Mediacje w sporach zbiorowych to kolejny etap rokowań, przed rozpoczęciem akcji strajkowej.
W Polskiej Grupie Górniczej trwa, przypomnijmy, spór zbiorowy. Z postulatem podwyższenia płac związki wystąpiły do zarządu w czwartek, 8 marca. Podpisali się pod nim działacze dwunastu działających w PGG central związkowych. Domagali się wzrostu średniego wynagrodzenia o 10 proc. Niezrealizowanie postulatu do wtorku, 13 marca, poskutkowało rozpoczęciem procedury sporu zbiorowego w firmie.
PISALIŚMY:
Spór zbiorowy górników PGG o podwyżki. Negocjacje płacowe rozpoczęte
Górnicy chcą 10 proc. podwyżki pensji
Spór zbiorowy o podwyżki w PGG: 440 zł to za mało. Górnicy nie doszli do porozumienia
Od żądanych 10-proc. podwyżek płac nie odwiódł związkowców m.in. minister energii Krzysztof Tchórzewski, który wziął udział w negocjacjach 26 marca. Zarząd spółki, przypomnijmy, zaproponował wtedy podwyżki dla górników na poziomie 200 mln złotych rocznie, czyli - jak twierdzi - cały zaplanowany na ten rok zysk firmy.
PGG proponuje maksymalnie po 440 złotych podwyżki, związkowcy - po 585 zł
W praktyce oznaczałoby to, że pracownicy zatrudnieni pod ziemią w wyrobiskach zyskaliby średnio 440 zł miesięcznie więcej, pracownicy zatrudnieni na dole poza wyrobiskami oraz zakładu mechanicznej przeróbki węgla - średnio 330 zł miesięcznie więcej, zaś pozostali pracownicy - 220 zł miesięcznie więcej.
Związkowcy postulują, aby podwyżki dla górników pracujących w wyrobisku wyniosły 585 zł netto miesięcznie. Dla pozostałych pracujących pod ziemią domagają się 439 zł, dla pracowników zakładu przeróbki - 366 zł, a dla pozostałych zatrudnionych na powierzchni - 292 zł. Zarząd PGG twierdzi, że podwyżki proponowane przez stronę społeczną kosztowałyby firmę 429 mln złotych i na taki wydatek spółka nie może teraz przystać.
Mediacje w PGG. Związkowcy oczekują porozumienia, ale...
Jakie są oczekiwania związkowców przed poniedziałkowym spotkaniem?
Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80, przyznaje, że raczej nie ma co liczyć, że związkowcy nagle zmienią zdanie i przystaną na wcześniejszą propozycję zarządu.
- Oczekujemy, że mediacje przyniosą rezultat w postaci porozumienia i uda się jak najszybciej doprowadzić do wzrostu wynagrodzeń w Polskiej Grupie Górniczej, bo na to liczą załogi i tego wymaga interes spółki - mówi szef Sierpnia 80.
Ziętek zaznacza też, że jeśli nie uda się dziś wynegocjować porozumienia, to liczy, że strony choć zbliżą swoje stanowiska. - Mediacje nie muszą okazać się jednorazowym wydarzeniem, może złożyć się na nie kilka takich spotkań - przypomina związkowiec.
Bogusław Hutek, szef Solidarności w PGG, podkreślał wcześniej, że żądania związkowców nie są wygórowane, a spółka w tym roku osiągnie dużo lepszy wynik niż sama zakłada.
- Młodzi ludzie odchodzą z pracy do kopalń Tauronu i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zgadzamy się z zarządem, że trzeba prowadzić inwestycje. Tylko mając nawet najlepszy sprzęt, bez wykwalifikowanych pracowników firma i tak przestanie funkcjonować - tłumaczył po marcowych negocjacjach płacowych.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?