Trudno powiedzieć, z jakim nastawieniem drużyna Adama Nawałki przystąpi do starcia z Japonią. Z jednej strony z obozu Biało-Czerwonych docierają informacje o bardzo kiepskiej atmosferze w szatni po porażkach z Senegalem i Kolumbią, z drugiej, piłkarze i trener zapowiadają, że zależy im na honorowym pożegnaniu z rosyjskim mundialem. - Zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy kibiców i samych siebie, ale jutro wszystkie ręce na pokład. Musimy bardzo szybko się odbudować. Japonia to groźny przeciwnik, ale my też z każdym dniem jesteśmy silniejsi psychicznie - zapewnił Nawałka.
ZOBACZCIE KONIECZNIE
MECZ JAPONIA - POLSKA GODZINA + TRANSMISJA
MECZ PANAMA - TUNEZJA GODZINA + TRANSMISJA
MECZ ANGLIA - BELGIA TRANSMISJA NA ŻYWO
MECZ SENEGAL - KOLUMBIA TRANSMISJA NA ŻYWO
Dla niego, podobnie jak dla Jerzego Engela w 2002 czy Pawła Janasa w 2006 roku, trzeci mecz na mundialu może być ostatnim w reprezentacji. Niezależnie od tego, czy obecny selekcjoner pozostanie na stanowisku, w Wołgogradzie skończy się pewna epoka tej drużyny. Po raz ostatni w biało-czerwonej koszulce mogą zagrać m.in. Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek czy Kamil Glik.
WYNIKI MECZÓW NA MUNDIALU 2018
Piekło nad Wołgą
W jakim składzie zagrają Polacy? Nawałka jak zwykle nie chciał zdradzić szczegółów, ale wiele wskazuje na to, że w bramce Wojciecha Szczęsnego zastąpi Łukasz Fabiański. Do pierwszego składu powinien też wskoczyć Glik, a na występ od początku ma szanse nawet Rafał Kurzawa.
Piłkarzy obu zespołów w Wołgogradzie przywitał niesamowity ukrop. W środę temperatura ma tam sięgać prawie 40 stopni Celsjusza, a na dodatek trzeba będzie poradzić sobie z wysoką wilgotnością - stadion położony jest tuż przy rzece Wołdze. - Gdy wylądowaliśmy we wtorek w Wołgogradzie, to nie spodziewaliśmy się, że będzie tutaj taka wysoka temperatura i będzie aż tak wilgotno. Musimy sobie z tym poradzić i mądrze poruszać się po boisku. Zagrać po prostu po japońsku - podkreślił selekcjoner reprezentacji Kraju Kwitnącej Wiśni, Akira Nishino.
Japonii do awansu wystarczy remis. Taki wynik pozwoliłby też uniknąć całkowitej kompromitacji Biało-Czerwonym - reprezentacja Polski jeszcze nigdy w historii nie zakończyła występu w mistrzostwach świata z zerowym dorobkiem punktowym.
Bronią honoru Afryki
W równolegle rozgrywanym meczu o awans zagrają Senegal i Kolumbia. W lepszej sytuacji jest drużyna z Afryki, której do niespodziewanego osiągnięcia wystarczy remis. Zdecydowanym faworytem są jednak Los Cafeteros.
Kolumbijczycy są dobrej myśli po tym, jak bezproblemowo rozprawili się z reprezentacją Polski. - Zagraliśmy świetnie jako zespół, co pozwoliło nam zdobywać kolejne bramki. Dzięki temu teraz jesteśmy w całkiem dobrej pozycji - mówi trener Jose Pekerman. Kolumbia przy odrobinie szczęścia może awansować nawet z pierwszego miejsca lub wyjść z grupy w przypadku remisu - w obu przypadkach musi jednak trzymać kciuki za to, że Polska pokona Japonię.
Senegal spróbuje przeciwstawić Kolumbii swoją siłę. Z pewnością będzie musiał zagrać znacznie lepiej niż w starciu z Japonią, w którym zdołał wywalczyć dosyć szczęśliwy remis (2-2). - Szczerze mówiąc nie wyglądaliśmy dobrze. Japonia była od nas lepszym zespołem - przyznał trener Lwów Terangi, Aliou Cisse. Za jego zespół będzie trzymać kciuki cała Afryka, bo Senegal jako jedyna ekipa z Czarnego Lądu ma jeszcze szanse, by zagrać w fazie pucharowej mistrzostw.
Bitwa rezerwowych
Rozstrzygnięcia w "polskiej" grupie będą znali przed swoim meczem Anglicy i Belgowie. Być może wpłynie to w jakiś sposób na ich poczynania i obu drużynom będzie zależało np. na tym, by w 1/8 finału uniknąć starcia z Jamesem Rodriguezem i spółką. Mimo tego, Roberto Martinez i Gareth Southgate zapewne podążą drogą trenera Chorwatów Zlatko Dalicia i w ostatnim meczu grupowym dadzą odpocząć swoim najważniejszym zawodnikom.
Selekcjoner Belgii zasugerował, że może dokonać nawet dziewięciu zmian w wyjściowym składzie. Takich deklaracji nie chciał składać Southgate. - Nie chcę dawać przeciwnikom żadnej pomocy, zdradzając szczegóły na temat naszego składu. Myślę jednak, że w obu zespołach pojawią się piłkarze, którzy będą chcieli się pokazać. Intensywność gry będzie wysoka - przewiduje trener Synów Albionu.
Co ciekawe, po dwóch spotkaniach obie drużyny zajmują w grupie pierwsze miejsce ex-aequo. W przypadku remisu w Kaliningradzie, o końcowej kolejności zadecyduje więc klasyfikacja fair play - w niej jak na razie lepiej wypadają Anglicy, którzy mają na swoim koncie dwie żółte kartki przy trzech uzbieranych przez Belgię.
W drugim meczu grupy G o honor zagrają Panama i Tunezja. Obie drużyny powalczą o swoje pierwsze punkty na tych mistrzostwach.
CZWARTEK 27.06 - HARMONOGRAM MECZÓW MISTRZOSTW ŚWIATA
GRUPA H - 16:00
Japonia - Polska
Senegal - Kolumbia
GRUPA G - 20:00
Anglia - Belgia
Panama - Tunezja
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?