Dziś rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021. Innego niż poprzednie. W szkołach obowiązują nowe zasady. Kilka placówek zacznie od lekcji online

We wtorek, 1 września, uczniowie i nauczyciele wracają do szkół nie po dwumiesięcznej, ale po blisko półrocznej przerwie. W pierwszej połowie marca, przypomnijmy, rząd z powodu pandemii koronawirusa zdecydował się zamknąć wszystkie placówki edukacyjne w kraju. Wtedy też w całej Polsce wprowadzono nauczanie zdalne. Lekcje przeniosły się ze szkolnych sal przed domowe komputery.

Od nowego roku szkolnego nauka nie będzie wyglądała tak jak zwykle. Powrót do szkół obwarowany został bowiem dostosowaniem placówek do wytycznych sanepidu i resortu edukacji. Uczniowie odtąd muszą przed wejściem do szkół dezynfekować ręce, nie wolno im się gromadzić na przerwach, a zajęcia lekcyjne w większości prowadzone są w jednej sali dla jednej klasy.

Do szkół mogą uczęszczać jedynie zdrowi, bez objawów chorobowych sugerujących infekcję dróg oddechowych. Tak uczniowie, jak i nauczyciele są zobowiązani przestrzegać zasad higieny - muszą często myć ręce, unikać dotykania oczu, nosa i ust, a osoby trzecie przychodzące do placówek - koniecznie zakrywać usta i nos. Uczniowie nie muszą zakładać maseczek, a nauczyciele, jeśli będą chcieli, mogą chodzić w nich lub w przyłbicach.

Dorota Wodzisławska-Czapla, zastępczyni śląskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego, podczas konferencji poprzedzającej rozpoczęcie roku szkolnego zapewniła, że szkoły mają środki dezynfekcyjne i środki ochrony indywidualnej, a kreatywność nauczycieli i dyrektorów przerosła oczekiwania. - Potrafią wdrożyć w życie wytyczne, które mają z Ministerstwa Edukacji Narodowej, a nawet wprowadzić ich ulepszenia - mówiła.

Niemal wszystkie placówki w woj. śląskim będą od września pracować stacjonarnie. Tylko w trzech szkołach uczniowie będą uczyć się zdalnie. W placówce działającej w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach - największym szpitalu pediatrycznym w regionie - oraz w szkołach specjalnych w Sosnowcu i w Bielsku-Białej. Z kolei w Szkole Podstawowej Sportowej nr 15 w Rudzie Śląskiej - z uwagi na objęcie kwarantanną całego grona pedagogicznego - rozpoczęcie nowego roku szkolnego zostanie opóźnione co najmniej o tydzień.

Uroczyste akademie i apele zastąpią dzisiaj spotkania w salach z wychowawcami klas. Rodzice często nie będą mogli nawet wejść do szkół. W Zespole Szkół Sportowych w Mysłowicach uczniów do swoich klas odprowadzą wychowawcy.

- Spotkanie organizacyjne z rodzicami pierwszoklasistów mieliśmy już w środę, 26 sierpnia. Rodzice o wszystkim zostali poinformowani, przyjęli to ze zrozumieniem - zapewnia Justyna Wojak, dyrektorka Zespołu Szkół Sportowych.

Inaczej będzie wyglądać sytuacja w Szkole Podstawowej nr 66 w Katowicach. - Inaugurację roku szkolnego jesteśmy w stanie rozłożyć w czasie dla poszczególnych klas, dlatego rodzice pierwszoklasistów będą mogli wejść do szkoły. W ciągu roku szkolnego chcielibyśmy jednak ograniczyć ich pobyt w placówce - tłumaczy dyrektorka szkoły, Iwona Korchowiec.

Jak zaznacza, sale lekcyjne najmłodszych dzieci znajdują się zaraz przy wejściu. Nie ma konieczności zmiany butów, a szatnia na początku roku będzie i tak nieczynna. Stąd nie ma potrzeby, aby dzieciom towarzyszyli rodzice.

Niemniej, jak tłumaczy Korchowiec, w pilnych sprawach opiekunowie będą mogli wchodzić do szkoły. Wówczas będą ich jednak obowiązywały zasady zachowana bezpieczeństwa sanitarnego. Będą musieli zasłonić usta i nos, zdezynfekować ręce, zachować bezpieczną odległość od innych osób.