Egzaminatorzy WORD wrócili do pracy po proteście. Oczekują jednak zmian. Jak było w śląskim?

Egzaminatorzy kilkudziesięciu ośrodków WORD w kraju oczekują zmiany systemu i poziomu wynagradzania. Chcieliby też zmian systemu egzaminowania w zakresie podniesienia poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zmiany w systemie koordynacji i komunikacji w ramach wymiany informacji, oceny sytuacji i procedowania zmian w procesie legislacyjnym pomiędzy środowiskiem egzaminatorów a Ministerstwem Infrastruktury oraz wprowadzenia pełnej niezależności i obiektywności decyzji egzaminatora dotyczącej wyniku egzaminu.

Jak informują pracownicy WORD-ów, początkujący egzaminator zarabia ok. 3 tys. zł na rękę i przez trzy lata nie może liczyć na podwyżkę.

- Trudno, by tak ciężką, odpowiedzialną i stresującą pracę wykonywać za tak małe pieniądze - mówił dla PAP-u przedstawiciel egzaminatorów Tomasz Dziuganowski.

W województwie śląskim protestowali jedynie egzaminatorzy z Częstochowy. W związku z akcją protestacyjną egzaminatorów, egzaminy praktyczne zaplanowane w WORD w Częstochowie na 11 lipca zostały odwołane. Można było za to podejść do egzaminów teoretycznych, które odbywały się zgodnie z planem.

Takich problemów nie było w Katowicach i ośrodkach terenowych tutejszego WORD-u.

- U nas protestów nie było. Wszystkie egzaminy przeprowadzono normalnie i tak też było w tym tygodniu. Normalnie pracujemy - mówi Grzegorz Cius, zastępca dyrektora ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i szkoleń WORD w Katowicach.

Choć protest dobiegł końca, to egzaminatorzy nie składają broni.

- Protest się nie kończy! On się dopiero zaczął. Problemy i zapaść systemu egzaminowania nie zniknie po tych kilku dniach - zapowiedzieli przedstawiciele środowiska, którzy wystosowali list do ministra Andrzeja Adamczyka. Oczekują spotkania z nim do 20 lipca.