Niemcy - Norwegia 34:33 po dogrywce i Hiszpania - Chorwacja 33:29. Takimi wynikami zakończyły się w Krakowie mecze półfinałowe mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. To pierwsze spotkanie przyniosło wiele emocji, a ostatni gol dla zwycięzców padł na sześć sekund przed końcem dogrywki. Jak się jednak okazało to wcale nie był koniec meczu.
Norwegowie złożyli bowiem protest. Ich zdaniem - i zdają się to potwierdzać materiały filmowe - podczas decydującej akcji Niemcy mieli na boisku dwóch bramkarzy. Jednego między słupkami i drugiego w koszulce "lotnego golkipera", co stanowi złamanie przepisów. Europejska Federacja Piłki Ręcznej miała podjąć ostateczną decyzję w sobotę przed południem.
Ostatecznie jednak Norwegowie sami wycofali protest. - Wolimy, żeby mecze były rozstrzygane na boisku - oświadczyli Skandynawowie, potwierdzając, że zachowanie fair play jest możliwe także na takim wysokim szczeblu rozgrywek.
Polacy w piątek pokonali Szwecję 26:24 i zajęli siódme miejsce, a w spotkaniu o piątą lokatę Francja wygrała z Danią 29:26.
*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?