Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ekstraklasa piłkarskiego biznesu" [RAPORT + WIDEO] Jak poradziły sobie śląskie kluby?

Rafał Musioł
arc.
Raport "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu" za rok 2014 to jak zwykle pasjonująca lektura. I musi budzić emocje, skoro prześwietla finanse klubów ekstraklasy. Zobacz, kto najwięcej płaci za jeden punkt, a kto ma największe długi!

W ostatecznym rankingu raportu „Ekstraklasa piłkarskiego biznesu" za rok 2014, przygotowanego przez ekspertów EY i Spółki Ekstraklasa, zwycięzcą został Lech Poznań, który zebrał maksymalną liczbę punktów za finanse i efektywność sportową, a w rubryce „Marketing i medialność” był drugi, za Legią Warszawa, którą pokonał w pozostałych kategoriach. Trzecie miejsce przypadło Lechii Gdańsk. Kluby z naszego regionu wypadły przeciętnie lub słabo: najwyżej, na dziewiątej pozycji znalazł się Ruch Chorzów, Górnik wylądował na jedenastej, Podbeskidzie Bielsko-Biała na dwunastej, a Piast Gliwice na trzynastej.

Tradycyjnie najbardziej pikantne dane dotyczą wartości jednego punktu zdobytego przez klub w stosunku do sumy płac zawodników. Pod tym względem najgorzej wypada Górnik - każdy punkt kosztował zabrzan aż 315 tysięcy złotych! Więcej wydawała tylko Legia - 323 tysiące i Lechia Gdańsk 318 tysięcy. Wskaźnik Ruchu to 225 tysięcy, Piasta 177 tysięcy, a Podbeskidzia 71 tysięcy, czyli najmniej w lidze.

W sumie na wynagrodzenia w 2014 roku zabrzanie wydali 14,2 mln zł, Ruch 10,9 mln, Piast 8,9 mln, a Podbeskidzie 4,3 mln. Źle wygląda poziom rentowności klubów: w przypadku zabrzan wynosi -70,73 procent, a Ruchu -71,23. Na plus wyszły Piast 2,02 procent i Podbeskidzie 12, które staje się wzorcem, jak sensownie zarządzać klubem.

Warto przypomnieć, że dzień wcześniej swój raport dotyczący przychodów w ekstraklasie opublikowała firma Deloittle, informując, że Górnik wydaje na wynagrodzenia 120 procent (!) swoich przychodów, Piast 115, Ruch 70, a Podbeskidzie 60, co stanowi poziom optymalny.

Generalnie Ruch Chorzów po raz trzeci z rzędu zanotował wzrost przychodów osiągając 17,318 mln, ale jednocześnie po raz czwarty zaliczył stratę netto, tym razem najwyższą w całej lidze - 12,3 mln zł (w 2013 16 mln). Zobowiązania krótkoterminowe klubu na koniec 2014 roku wynosiły 44,5 mln PLN, dwukrotnie przekraczając przychody. Szukając oszczędności zmniejszono pulę wynagrodzeń z 15,6 mln do 10,9 oraz koszty operacyjne z 25,5 mln do 21,6 mln.

W bilansie Górnika w oczy rzuca się fakt, że więcej od zabrzan na pensje zawodników wydawały tylko Legia, Lech i Lechia. Tymczasem przychody klubu spadają nieprzerwanie od 2012 roku, na co wpływ ma przede wszystkim zastój transferowy oraz poważne spadki ze sponsoringu, reklamy i działalności handlowej.

Na 200 tysięcy zł zysku netto (w stosunku do straty 4,7 mln za rok 2013), jakim pochwalił się Piast Gliwice , wpłynęła przede wszystkim dotacja z miasta w wysokości 10 mln zł. Największym problemem pozostaje płynność finansowa - w 2014 roku tylko 17 procent zadłużenia miało pokrycie w majątku obrotowym klubu.

Na tle pozostałej trójki Podbeskidzie naprawdę ma się czym chwalić. 11,491 mln zł to największy przychód w historii Górali, a 1,4 mln zysku netto to pierwsze takie ich osiągnięcie od awansu do ekstraklasy. W dodatku od 2012 roku proporcja długu do posiadanego majątku spadła z 323 procent do 69.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo