Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Podbeskidzie – Lechia 1:0 Pavol Stano strzelił gola. Można wygrać grając w 10.

Andrzej Czekaj
Podbeskidzie - Lechia Gdańsk 1:0. Strzelcem gola w 43. min. Pavol Stano. NA ZYWO + TRANSMISJA W meczu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko – Biała grało dziś z Lechią Gdańsk. ZOBACZ ZDJĘCIA I RELACJĘ Z MECZU

Mecz Podbeskidzie - Lechia Gdańsk NA ŻYWO:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)

Podbeskidzie Bielsko-Biała zasłużenie wygrało dzisiaj z Lechią Gdańsk. Gospodarze przez godzinę grali bez jednego piłkarza, a mimo to dowieźli zwycięstwo do końca meczu.

Bramki: 1:0 Pavol Stano (43-głową).

Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Dariusz Pietrasiak, Frank Adu Kwame, Sylwester Patejuk. Lechia Gdańsk: Stojan Vranjes, Mauroudis Bougaidis.
Czerwona kartka za drugą żółtą - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Frank Adu Kwame (34).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 3 250.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Peskovic - Tomasz Górkiewicz, Dariusz Pietrasiak, Pavol Stano, Frank Adu Kwame - Marek Sokołowski, Maciej Iwański (52. Adam Deja), Anton Sloboda, Sylwester Patejuk (77. Bartosz Śpiączka), Damian Chmiel - Robert Demjan (67. Krzysztof Chrapek).

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Mateusz Możdżeń, Rafał Janicki, Adam Dźwigała, Mauroudis Bougaidis (61. Piotr Grzelczak) - Maciej Makuszewski, Daniel Łukasik (71. Bartłomiej Pawłowski), Ariel Borysiuk, Stojan Vranjes (46. Piotr Wiśniewski), Bruno dos Santos Nazario - Antonio Colak.

Piłkarska drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała, która w sobotę musiała grać bez trzech czołowych zawodników, pokonała na swoim stadionie Lechię Gdańsk. W zespole "Górali" nie wystąpili obrońcy: Bartłomiej Konieczny (pauzował za kartki), Adam Pazio oraz napastnik Maciej Korzym (obaj ze względów zdrowotnych).

Zawodnicy dość długo nawet nie próbowali rozgrzać zziębniętych kibiców. Ciekawie na stadionie w Bielsku-Białej zaczęło być dopiero pod koniec pierwszej połowy.

W 34. min. Frank Adu Kwame niepotrzebnie sfaulował Macieja Makuszewskiego i zobaczył najpierw żółtą, następnie czerwoną kartkę (pierwsze ostrzeżenie dostał w 14. minucie).

Lechia, grając w przewadze, śmielej ruszyła do ataku, ale to bielszczanie przed przerwą objęli prowadzenie. W 43. min. - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Macieja Iwańskiego - piękną główką popisał się Pavol Stano.

Siedem minut po przerwie drużyna Leszka Ojrzyńskiego doznała kolejnego osłabienia. Wspomniany Iwański zderzył się z graczem z północy Polski (był nim Antonio Colak). Kilka minut leżał na murawie, aż w końcu o własnych siłach opuścił boisko. Wszedł za niego Adam Deja.

Im bliżej było końca meczu tym przewaga Lechii stawała się coraz bardziej wyraźna. Gdańszczanie mieli kilka świetnych okazji do wyrównania, ale nie potrafili ani jednej wykorzystać. Na przykład w 84. min. Bartłomiej Pawłowski uderzył z bliska wprost w bramkarza.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Dziś w Bielsku – Białej spotykają się ze sobą drużyny, które przed rozpoczęciem sezonu odważnie zapowiadały walkę o awans do grupy mistrzowskiej T- Mobile Ekstraklasy.

Jednak jak pokazuje aktualna tabela, były to póki co deklaracje bez pokrycia bo obie drużyny na obecnym etapie rozgrywek grają poniżej oczekiwań. Zwłaszcza dotyczy to zespołu Lechii, który patrząc na jego aktualny skład miał w tym sezonie stanowic o sile naszej Ekstraklasy, tymczasem po szesnastu kolejkach zajmuje w tabeli dopiero dwunaste miejsce z dorobkiem osiemnastu punktów. Właściciele klubu z Gdańska robią co mogą, by zespół grał lepiej, decydując się na zmiany szkoleniowców, ale póki co na niewiele się to zdaje.

W poprzedniej kolejce na ławce trenerskiej tej drużyny usiadł już trzeci w tej rundzie trener (po Jaquimie Machado i Tomaszu Untonie) Jerzy Brzęczek, pod wodzą którego Lechia zremisowała u siebie z Jagiellonią Białystok (1:1). Dziś przed tym zespołem kolejna szansa na przełamanie, bowiem drużyna znad morza nie wygrała meczu od pięciu kolejek.

Kto wygra mecz Podbeskidzie - Lechia Gdańsk?

ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO
PODBESKIDZIE - LECHIA GDAŃSK

Jednak przed meczowe plany gdańszczan mogą dziś pokrzyżowac podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego, którzy przystępują do tego pojedynku po ubiegłotygodniowym zwycięstwie w Szczecinie (2:1). Radośc z tamtej wygranej była na pewno spora bowiem bielszczanie trzy punkty punkty zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry drugiej części meczu. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił z rzutu karnego Maciej Iwański.

– Przyjechaliśmy tu zdobyc trzy punkty i zagrac na zero z tyłu. Udało się tylko to pierwsze i to rzutem na taśmę. Znaliśmy ten scenariusz z inauguracji, kiedy było odwrotnie. Życie oddało nam szybko, bo jeszcze w tym roku. Mamy jeszcze trzy mecze, ale też swoje problemy – mówił szkoleniowiec „Górali”, Leszek Ojrzyński po meczu w Szczecinie, cytowany przez sportowefakty.pl.

W meczu przeciwko Lechii w drużynie gospodarzy z powodu kontuzji nie zagrają: Maciej Korzym, Bartłomiej Konieczny i Adam Pazio. Zdecydowanie dłuższa lista nieobecnych jest w zespole z Gdanska. W ich składzie nie zobaczymy m.in. Kevina Friesenbichlera, Thiago Valente, Henrique Mirandy oraz Filipa Malbasicia.

W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie rozegranym w Gdańsku 25 lipca tego roku górą była Lechia, która wygrała 1:0 po golu Macieja Makuszewskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo