Długo musieli czekać kibice Podbeskidzia na pierwsze zwycięstwo swojej drużyny. Dopiero w 8. kolejce Górale, mając nóż na gardle, pokonali mistrza Polski Lecha Poznań 1:0. Bielszczanie wykorzystali, że rywal jest w głębokim kryzysie i mają nadzieję, że teraz odbiją się od dna. -Teraz powinno nam się grać lepiej, łatwiej bez takiej presji - uważa Mateusz Szczepaniak strzelec zwycięskiego gola w Poznaniu.
Gospodarze w meczu z Wisłą będą sobie musieli radzić bez Damiana Chmiela. Pomocnik Podbeskidzia z powodu kontuzji musiał opuść boisko w Poznaniu już w 10 min. Po badaniach okazało się doznał naderwania więzozrostu barkowego i konieczna byłą operacja. Nie zagrają także Bartłomiej Konieczny, Adam Deja, Bartosz Jaroch i Anton Sloboda. Wszyscy maja kontuzje. Po pauzie za kartki wraca do gry natomiast Marek Sokołowski.
Podbeskidzie po raz ostatni na własnym stadionie wygrała 2 czerwca, pokonując Górnika Łęczna. Kibice liczą, że dzisiaj znowu będą mogli się cieszyć z trzech punktów. Mecz z Wisłą cieszy się dużym zainteresowaniem i być może w Bielsku Białej padnie nowy rekord frekwencji.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?