Chorzowianie od początku przejęli inicjatywę na boisku, ale na bramkę przyszło im czekać do końca pierwszej połowy. Zdobył ją Maciej Iwański, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Niebieskich. „Iwanek” od początku wykazywał dużą ochotę do gry. Jego pierwsza bomba z dystansu minęła światło bramki, ale kolejna próba zakończyła się golem. Po dośrodkowaniu Martina Konczkowskiego Iwański wykazał się najlepszą orientacją w polu karnym i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Niebiescy chyba zbyt długo cieszyli się z bramki, bo po przerwie bardzo szybko pozwolili Koronie na wyrównanie. Obrońcy gospodarzy biernie przyglądali się jak Bartłomiej Pawłowski pięć razy dotyka piłki w polu karnym i z bliska wpycha piłkę do siatki. Odpowiedź Ruchu była jednak natychmiastowa. Mariusz Stępiński co prawda najpierw chybił celu z 7 m, ale chwilę później już się nie pomylił głową kierując piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rogu Patryka Lipskiego. Szanse na podwyższenie wyniku miał także Marek Zieńczuk, który przed meczem odebrał pamiątkową koszulkę za 400 spotkań rozegranych w ekstraklasie.
Kielczanie starali się wyrównać i mieli ku temu okazje, bo obrońcy Niebieskich zostawiali rywalom stanowczo zbyt dużo miejsca. Znakomitą sytuację miał Vlastymir Jovanović, którego uderzenie z 5 m zostało w ostatniej chwili zablokowane, a potężny strzał z woleja Pawłowskiego przeleciał nad bramką.
Ruch po raz drugi w tym sezonie ograł Koronę, bo w sierpniu w Kielcach zwyciężył w takim samym stosunku. Widać, że Niebiescy mają swój sposób na pokonanie drużyny trenera Marcina Brosza.
Ruch Chorzów – Korona Kielce 2:1 (1:0)
Bramki 1:0 Maciej Iwański (42), 1:1 Bartłomiej Pawłowski (48), 2:1 Mariusz Stępiński (54)
Sędziował Paweł Gil (Lublin)
Widzów 5316
Żółte kartki Lipski (Ruch) – Sylwestrzak (Korona)
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Koj - Mazek, Surma, Iwański, Lipski, Zieńczuk (79. Podgórski) – Stępiński (84. Efir).
Korona: Małkowski - Gabovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak – Zając (46. Sierpina), Jovanović, Grzelak (70. Cebula), Aankour (75. Sobolewski), Pawłowski - Cabrera.
*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?