Emil Karewicz nie żyje. Wybitny aktor, odtwórca roli Hermana Brunnera, miał 97 lat. Kilka dni temu obchodził urodziny

Emil Karewicz pochodził z Wilna, gdzie urodził się 13 marca 1923 roku. W Wilnie zdążył jeszcze zadebiutować w Teatrze Małym. W czasie II wojny światowej walczył w szeregach II Armii Wojska Polskiego. Po wojnie Karewicz ukończył Studio Dramatyczne Iwo Galla. Potem przez wiele lat był aktorem scen łódzkich i warszawskich. Na scenie można go m.in. oglądać w "Weselu" Wyspiańskiego, "Oświadczynach" Czechowa czy "Tangu" Mrożka.

Już w 1950 roku Emil Karewicz zadebiutował w filmie. Pierwszym filmem z jego udziałem była "Warszawska premiera" w reżyserii Jana Rybkowskiego. W kolejnych latach pojawiał się na kinowym ekranie w takich filmach jak "Młodość Chopina" czy "Podhale w ogniu". W 1956 roku zagrał porucznika Mądrego w słynnym "Kanale" Andrzeja Wajdy. Niebawem wystąpił też jako "Warszawiak" w "Bazie ludzi umarłych" Czesława Petelskiego i król Władysław Jagiełło w "Krzyżakach" Aleksandra Forda.

Ogromną popularność przyniosły mu jednak dwie role, w których grał w niemieckim mundurze. Najpierw pojawił się w kultowej dzisiaj "Stawce większej niż życie" jako Herman Brunner. Chociaż wystąpił tylko w kilku odcinkach tego serialu, do dzisiaj jest z nim kojarzony i do dzisiaj jest uważany za głównego antagonistę Hansa Klossa. Niedługo potem Karewicz wcielił się w rolę gestapowca przesłuchującego Franka Dolasa w "Jak rozpętałem drugą wojnę światową". To on denerwuje się, gdy Dolas mówi mu, że nazywa się Grzegorz Brzęczyszczykiewicz.

W kolejnych latach Emil Karewicz zagrał m.in. rotmistrza Sołtykiewicza w "Hubalu", Tomasza Łęckiego w "Lalce", generała Sosnkowskiego w "Katastrofie w Gibraltarze" czy sąsiada Balcerka w serialu "Alternatywy 4".

Cały czas spotykał się też ze Stanisławem Mikulskim, odtwórcą roli Klossa w "Stawce...". W latach osiemdziesiątych Karewicz śpiewał na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, gdzie Mikulski przez wiele lat był konferansjerem. W 2012 roku obaj zagrali też w filmie "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć".

Emil Karewicz aktywny zawodowo był niemalże do ostatnich lat życia. Kilka lat temu pojawił się w kręconym m.in. w Katowicach i Sosnowcu serialu kryminalnym "Tak czy nie". Grał także w telewizyjnych "Barwach szczęścia".

Aktor zmarł w środę, 18 marca w Warszawie. Pięć dni przed śmiercią obchodził 97. urodziny.

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.