Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energetyk ROW Rybnik Kolejarz Stróże 1:2. Pogromca faworytów zatrzymany przez Kolejarza

Leszek Jaźwiecki
Mariusz Muszalik strzelił bramkę, ale nie dała ona zwycięstwa
Mariusz Muszalik strzelił bramkę, ale nie dała ona zwycięstwa Jakub Jaźwiecki
Energetyk ROW Rybnik Kolejarz Stróże 1:2. Gospodarze atakowali, stwarzali sobie sytuacje bramkowe, ale przegrali wyścig z czasem. A być może ta porażka przegrali także wyścig o utrzymanie...

Piłkarze Energetyka byli na dobrej drodze do utrzymania się na zapleczu ekstraklasy. Pogromcy faworytów zostali jednak zatrzymani przez Kolejarza Stróże, który przed przyjazdem do Rybnika wiosną w meczach wyjazdowych zdobył zaledwie jeden punkt!

- Przegraliśmy w bardzo ważnym momencie, kiedy wydawało się, że uciekniemy ze strefy spadkowej - żałował po meczu Jarosław Wieczorek.

Z większym animuszem rozpoczęli to spotkanie rybniczanie. Atakowali, jakby chcieli szybko strzelić bramkę i już w pierwszych minutach ustawić sobie mecz. Nie było to jednak takie proste. Schowany za podwójną gardą Kolejarz umiejętnie się bronił, rozbijając daleko przed własnym polem karnym ataki gospodarzy. Często uciekali się też do fauli, na co nie bardzo zważał arbiter. Dopiero pod koniec pierwszej połowy, po kolejnym faulu, wyciągnął żółty kartonik dla Marcina Stefanika.
Gospodarze mieli przewagę i kiedy wydawało się, że opór gości w końcu zostanie skruszony, Kolejarz wyprowadził kontrę, po której Bartłomiej Smu-czyński nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

Plan rybniczan na to spotkanie legł w gruzach. Teraz musieli odrabiać starty. Trener Jan Furlepa spojrzał na ławkę rezerwowych. Po przerwie na boisku pojawił się Wieczorek, który miał wzmocnić siłę ataku Energetyka.

Rybniczanie nadal w niczym nie przypominali drużyny, która nie dała szans liderowi z Bełchatowa, a na wyjeździe pokonała Dolcan Ząbki i Górnika Łęczna. A na dodatek od 58 minucie musieli odrabiać już dwubramkową stratę. Po faulu Szymona Jarego na Wojciechu Trochimie arbiter odgwizdał rzut karny, pewnie wykorzystany przez poszkodowanego.

W 63 min doszło do starcia jednego obrońcy Kolejarza z Idrissą Cisse. Początkowo sędzia zamierzał ukarać kartką zawodnika Energetyka, ale po konsultacji ze swoim asystentem wskazał na punkt oddalony 11 metrów od bramki. Mariusz Muszalik takiej sytuacji nie zmarnował.

Pomeczowe opinie trenerów

Jan Furlepa (Energetyk)
To temat do głębszej analizy co się stało z moimi piłkarzami. niektórzy zawodnicy nie dojechali na pierwsxzą połowę. Za łatwo operowaliśmy piłką. Kolejarz nas uśpił i dopiero kiedy śmieć zaglądnęła nam w oczy zaczęliśmy lepiej grać, atakować. Mieliśmy kilka sytuacji do wyrównania, zabrakło szczęścia, dobrze bronił też bramkarz gości. Przegraliśmy bardzo ważny mecz, ale nadal walczymy, ROW jeszcze nie spadł.

Przemysław Cecherz (Kolejarz)
Nie stworzyliśmy wielkiego widowiska, ale dla nas usprawiedliwieniem jest wynik. Wiedziałem,że czeka nas trudne zadanie, zwłaszcza, że odczuwaliśmy jeszcze mecz z Arką.


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!