"My, waperzy Europy i zwolennicy tej sprawy, żądamy, aby elektroniczne papierosy i powiązane z nimi produkty, niezależnie od ich zawartości nikotyny, zostały klasyfikowane, jako produkty rekreacyjne ogólnego przeznaczenia, nie jako leki, wyroby tytoniowe, które ograniczą lub osłabią dostęp do korzystania z elektronicznych papierosów".
Pod takim manifestem e-palacza podpisali się działacze z całej Unii Europejskim - w tym z Polski. Jest to reakcja na ingerencje wielkiej polityki w ulubiony nawyk waperów, czyli osób, które lubują się w puszczaniu "elektornicznego dymka". Dziś papierosy elektroniczne można sprzedawać praktycznie bez ograniczeń, a zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych ich nie dotyczy, bo... nie są wyrobem tytoniowym. Wszystko w majestacie prawa. Ale to się może niebawem zmienić zgodnie z unijną dyrektywą.
- Dyrektywa niesie ze sobą duże zmiany, które w praktyce eliminują z rynku firmy, które oferują akcesoria związane z e-papierosami - mówi Patryk Bełzak z Europejskiej Inicjatywy Wolności E-Palenia.
Sprawdź w których miejscach praktyka wyprzedziła unijnych urzędników i widok e-dymu nie jest mile widziany.
*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?