Euro 2012, czyli prawdziwy test na wytrzymałość naszych związków

Potwierdza to nawet opublikowany w zeszłym tygodniu raport TNS OBOP "Marka w dobrej kondycji". Wynika z niego, że najbardziej interesują nas sporty drużynowe - szczególnie piłka nożna - 34 proc.

WSZYSTKO O EURO 2012 - ODWIEDŹ NASZ SERWIS SPECJALNY

Jak więc przeżyć blisko miesiąc oglądania przez mężów i partnerów na ekranie telewizora biegających za piłką 22 graczy?
Panowie pytani, jak rozwiązać ten problem, odpowiadają żartobliwie (panie z tych żartów raczej śmiać się nie będą): przecież zawsze mogą polubić piłkę nożną i zacząć kibicować, w czasie Euro często biegać po piwo do sklepu lub po prostu... rozwieść się. Tymczasem my znaleźliśmy inny sposób - bardziej racjonalny i, jak pokazują liczby, chyba trafiony w dziesiątkę. O co chodzi? O zakup drugiego telewizora do domu.

Jak wynika z analizy sklepu internetowego OleOle.pl, sprzedaż telewizorów systematycznie rośnie od lipca ubiegłego roku. Wtedy stanowiły one 7,2 proc. sprzedaży, w grudniu 2011 było to już 17,5 proc.

- Prognozujemy, że przed czerwcem sprzedaż sprzętu RTV znacząco wzrośnie, podobnie jak miało to miejsce w okresie przed mistrzostwami świata w RPA w roku 2010 - mówi Tomasz Żelazny z OleOle.pl.

W domu Anny i Łukasza Gałków z Łaz drugi telewizor nie będzie potrzebny. - Już od zeszłego roku wiem, że mąż wraz z kolegami w czasie Euro zajmuje salon z telewizorem, po prostu przyzwyczaiłam się do tej myśli - wyjaśnia pani Anna. I jak dodaje, choć nie jest największą fanką piłki nożnej, to z przyjemnością sama ogląda najważniejsze mecze Euro czy Mundialu, czyli mistrzostw świata w piłce nożnej. Także tych nadchodzących nie przegapi. Innym paniom podpowiada, by w tym czasie po prostu miały dla swoich partnerów więcej wyrozumiałości.

Rozmowa z dr Katarzyną Ślebarską, psychologiem z Uniwersytetu Śląskiego

Co w trakcie Euro 2012 powinny zrobić żony, gdy ich mężowie po pracy zasiądą do oglądania meczów. I tak przez blisko miesiąc!
Najprościej - tak pół żartem, pół serio - byłoby podzielać jego pasję. Żony wychodzą z założenia, że są poszkodowane, bo nie interesują się sportem, bo telewizor w tym czasie będzie zajęty, bo ważniejszy dla nich jest obiad. Tak naprawdę bardzo dużo pań kibicuje, może nie do końca orientując się, kiedy, kto, z kim i gdzie gra, ale mają swoje ulubione drużyny i faworytów.

Jednak podzielanie pasji to jedno, a prawdziwe życie to drugie...
Jeśli żonom na ten czas nie uda się zostać kibicami, to warto, by wyszły z założenia, że kibice powinni pielęgnować swoje pasje. Oczywiście wcześniej para powinna ustalić najważniejsze obowiązki w domu, które trzeba wykonać. Jednak taka impreza zdarza się raz na cztery lata. Dodatkowo organizują ją Polacy. Mając to na uwadze, panie po prostu powinny trochę pofolgować i nieco codziennych obowiązków panom odpuścić.

A co, kiedy panie jednak nie zdzierżą widoku mężów przesiadujących na kanapie?
Nie muszą siedzieć w domu i patrzeć na mężów. Mogą wyjść z koleżankami na zakupy, do kawiarni, do kina czy wybrać się do kosmetyczki. Możliwości jest bardzo dużo.

A pani będzie oglądać Euro?
Oczywiście, mam swoje ulubione drużyny piłkarskie, jednak kiedy Polska będzie grała, to będę jej kibicować.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców

*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!