Dąbrowski pałac kultury wart jest uratowania

Petycja ma trafić wkrótce do Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury, z prośbą o wsparcie finansowe i ratowanie pierwszego w Polsce obiektu architektury socrealistycznej, wpisanego na listę zabytków..Koszty są bowiem ogromne. Sięgają 59,4 mln zł.

Zalecenia Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Dąbrowie Górniczej oraz ekspertyza z 2004 roku nie pozostawiają wątpliwości. Generalny remont powinien zostać wykonany jak najszybciej, w przeciwnym razie część Pałacu może zostać wyłączona z użytkowania, a to oznacza nie tylko ograniczoną ilość widzów i uczestników imprez, ale także mniejsze wpływy do budżetu placówki.

- Poszukujemy różnych sposobów na pozyskanie funduszy, bo budżet miejski nie jest w stanie udźwignąć takiego ciężaru. Na bieżąco staramy się zabezpieczać obiekt, by jego stan się nie pogarszał - mówi Grzegorz Perz, dyrektor Pałacu Kultury Zagłębia. - Najpilniejsze potrzeby to m.in. zabezpieczenie elewacji, likwidacja zagrzybienia, wymiana wentylacji. Nie było wcześniej projektów technicznych, określających zakres prac. Zaczęliśmy je tworzyć od 2007 roku. Stąd tak duże potrzeby. Mamy nadzieję, że ministerstwo nas wesprze i uda się zdobyć pieniądze z funduszy europejskich - dodaje.
Generalny remont obejmowałby też m.in. wymianę instalacji elektrycznej, przystosowanie PKZ do potrzeb osób niepełnosprawnych (montaż windy), adaptację strychu.

- Przygotowanie tak dużej inwestycji, wymagającej opracowania ekspertyz przeciwpożarowych, wprowadzenia udogodnień dla niepełnosprawnych i ich konsultacja z konserwatorem zabytków wynosi około dwóch lat. W ubiegłym roku konserwator wyraził zgodę na realizację inwestycji zgodnie z przygotowanym projektem - tłumaczy Bartosz Matylewicz z Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków może wspomóc ratowanie Pałacu, ale chętnych na wsparcie finansowe jest wielu.
- PKZ wymaga remontu, podobnie jak wiele innych obiektów w naszym województwie objętych ochroną konserwatorską. Zgodnie z ustawą sami nie możemy wychodzić z inicjatywą pomocy finansowej, ale można składać do nas wnioski, których termin naboru upływa z końcem lutego. Mogą je składać m.in. gminy, starostwa, osoby prywatne czy związki wyznaniowe. Jeszcze kilka lat temu pula była bardzo ograniczona, natomiast obecnie funduszy jest znacznie więcej. To pozwala nam na pomoc finansową wielu zabytkom - mówi Magdalena Lachowska, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków w Katowicach.

Jak podkreśla Maciej Gadaczek z Miejskiej Komisji Historycznej "Pokolenia", która zainicjowała z PKZ zbieranie podpisów pod petycją, Pałac zasługuje na to, by jeszcze przez wiele lat służyć mieszkańcom.
- Skupia życie kulturalne całego regionu, odwiedzają go dziesiątki tysięcy osób, dlatego trudno przejść obojętnie wobec jego losów - podkreśla.

Lista rezerwowa i kolejne wnioski

Gmina we wrześniu 2008 r. złożyła wniosek o dofinansowanie pierwszego etapu modernizacji PKZ, obejmującego przebudowę podjazdów, przybudówek i tarasów przy bocznych elewacjach. Wnioskowała o 4,3 mln zł (wkład własny 710 tys. zł) z RPO Województwa Śląskiego na lata 2007-2013. Projekt znalazł się jednak na 8. miejscu listy rezerwowej. W maju 2008 r. kolejny wniosek na kwotę 33,4 mln zł trafił do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Obecnie gmina planuje złożenie wniosku do Ministerstwa Kultury (dotacja to 50,6 mln zł, cały koszt 59,4 mln zł), który ma trafić na listę projektów kluczowych, wspieranych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W 2010 r. ministerstwo zrezygnowało bowiem z konkursów w ramach Ochrony i zachowania dziedzictwa kulturowego o znaczeniu ponadregionalnym.