Kłopotliwe barwy słynnej cieszyńskiej studni

Remont zakłada wiele zmian prócz jednej - pozostanie seledynowy kolor studni, który nie wszystkim cieszyniakom przypada do gustu.

- Studnia zostanie pomalowana w tych samych kolorach, chociaż to kontrowersyjne. Konserwator zabytków zdecydował, że tak musi być - mówi burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek.

Studnia Trzech Braci nawiązuje do legendy o powstaniu Cieszyna w 810 roku i jest najbardziej widocznym elementem tego podania. W XIV w. należała do dominikanów, a jeszcze do XIX w. wodę czerpał z niej browar mieszczański. W roku 1868 ustawiono żeliwną altankę, na której ścianach znajdowały się tablice z tekstem legendy o założeniu Cieszyna w językach łacińskim, polskim i niemieckim. Jednak po 1945 roku tablicę z tekstem niemieckim wymieniono na płaskorzeźbę przedstawiającą spotkanie trzech braci Bolka, Leszka i Cieszka przy źródle.

Teraz, przed obchodami 1200-lecia, miasto zaplanowało remont studni, która zostanie wyczyszczona i wyłożona kamieniem wapiennym, a w jej wnętrzu znajdzie się filtr wodny zapewniający efekt bijącegow niej źródełka. Studnia dodatkowo zostanie podświetlona - od środka i z zewnątrz. Bez zmian pozostanie jej kolor.

- To nie jest kwestia gustu, ale historyczna. Taki kolor obowiązywał do 1150-lecia Cieszyna - podkreśla Irena Kwaśny, historyk sztuki i pracownik bielskiej delegatury Biura Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zaznacza, że w ikonografii znajduje się rysunek akwarelowy z lat 40. XX w., na którym studnia ma właśnie kolor zieleni grynszpanowej.

- To jeden z kolorów, jakie były naniesione wtórnie na studnię. Żeliwa do pewnego momentu nie trzeba konserwować, ale potem jedynym sposobem konserwacji jest pokrycie go farbą - wyjaśnia Kwaśny.
Podczas konserwacji okazało się, że studnia w przeszłości była pokryta czarną, smołową farbą oraz ciemną zielenią i wspomnianą zielenią grynszpanową.

Konserwator uznał, by wrócić do tego ostatniego koloru, który jest nie tylko na Studni Trzech Braci, ale także potwierdza go ikonografia.
Remont studni ma kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych. W Ratuszu zakładają, że studnia mogłaby być odnowiona jeszcze przed sezonem letnim.