Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajowym Rejestrem Długów straszą lokatorów

Jacek Bombor, Barbara Musiałek
Lokatorzy są nam winni trzy miliony złotych - mówi Rafał Guzowski z GSM
Lokatorzy są nam winni trzy miliony złotych - mówi Rafał Guzowski z GSM agnieszka materna
Lokatorzy Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej, którzy od lat nie płacą czynszu, wkrótce mogą trafić na listę Krajowego Rejestru Długów. Spółdzielnia śle dłużnikom wezwania do zapłaty z logo KRD, co ma podkreślać, że żarty się skończyły.

- 441 lokatorów nie płaci czynszu od ponad 3 miesięcy. Łącznie są oni winni spółdzielni 3 miliony złotych. Za te pieniądze można wykonać ocieplenie trzech bloków oraz zlikwidować azbest i wymienić balustrady balkonowe w 330 mieszkaniach - mówi Rafał Guzowski, rzecznik spółdzielni. - Należy przy tym podkreślić, że zadłużenie lokatorów stale rośnie, tylko w ciągu ostatnich 6 miesięcy wzrosło o pół miliona złotych - dodaje.

Dlatego GSM szuka sposobu, by zahamować zadłużenie. Na razie wytypowano 20 nazwisk, które trafią na listę KRD. Łącznie są oni winni spółdzielni 80 tysięcy złotych.

- Kwota zadłużenia każdej z tych osób przekracza 200 złotych brutto i od czasu otrzymania zawiadomienia o możliwości wpisania do KRD minęło już 60 dni - tłumaczy Rafał Guzowski.

Michał Kostrowicki z biura KRD we Wrocławiu wyjaśnia, że z tej furtki napiętnowania dłużników korzysta już 1200 spółdzielni mieszkaniowych w całej Polsce. Jednak w jego opinii wpisywanie wszystkich zalegających z opłatami nie ma sensu, ale trzeba dobrze trafiać. - Wiadomo, że umieszczanie na liście osób, które ze zwykłej biedy nie płacą, nie zmieni sytuacji. Ale są też lokatorzy, którzy jeżdżą dobrymi samochodami, kupują dobry sprzęt AGD i RTV, a czynszów nie płacą ze zwykłej przekory. W ich przypadku taki wpis będzie skuteczny, bo kolejnego kredytu nie wezmą. Sęk w tym, żeby spółdzielnie takich ludzi wyłapały - mówi Michał Kostrowicki.

W GSM potwierdzają, że wytypowana dwudziestka zalicza się do tej drugiej grupy.

- Uważają, że nie będą płacić, bo mają mieszkanie własnościowe, a spółdzielnia i tak nie wyrzuci ich na bruk - wyjaśnia Guzowski.
Mieszkańcy, którzy regularnie płacą czynsze uważają, że nieuczciwi lokatorzy powinni być napiętnowani. - Oni okradają nas wszystkich. Na malowanie klatki czekamy kilka lat, bo wciąż brakuje pieniędzy. Trzeba coś z tym zrobić - mówi Milena Paździor, mieszkanka ulicy Kaszubskiej.

W KRD wyjaśniają, że także zadłużeni lokatorzy mieszkań komunalnych nie mogą spać spokojnie. Obecnie prawo praktycznie uniemożliwia samorządom ich wpisanie do KRD.

- Już w kwietniu w Sejmie będzie nowelizowana ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych, która taką możliwość wprowadzi - wyjaśnia Michał Kostrowicki.

Od kilku lat na taką listę niepokornych lokatorów wpisuje m.in. Spółdzielnia Mieszkaniowa ROW w Wodzisławiu Śląskim, administrująca 7500 tysiącami mieszkań.

- Niestety, liczba dłużników się nie zmniejsza. Obecnie lokatorzy są nam winni 1,8 mln zł. Najskuteczniejszą metodą jest bezpośrednia rozmowa, sam jeżdżę do domów lokatorów i wspólnie zastanawiamy się, jak rozłożyć należności na raty i uregulować długi - mówi Jan Grabowiecki, prezes SM ROW, który wczoraj spotkał się z dziesięcioma zadłużonymi rodzinami. Ale przyznaje, że jego koledzy z innych spółdzielni imają się różnych pomysłów na rozwiązanie tego problemu. - Niektórzy odcinają prąd, gaz, inni zamieniają mieszkania na mniejsze, a jeszcze inni wywieszają kartki z nazwiskami "opornych" - wylicza.

Waldemar Brzózka, pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców tłumaczy, że podstawowym narzędziem egzekwowania zaległości czynszowych jest dla spółdzielni droga sądowa.
- Jeśli gmina nie może zapewnić zadłużonym lokatorom lokalu socjalnego, spółdzielnia ma prawo domagać się pokrycia długu od miasta - mówi. Sęk w tym, że takie sprawy ciągną się latami, a gmina pokrywa długi tylko tych lokatorów, którzy mają już wyroki eksmisyjne. - Trudno walczyć z plagą dłużników, skoro prawo pozwala przez pół roku bezkarnie mieszkać bez płacenia czynszu. Dopiero po takim czasie spółdzielnie mogą zacząć walkę w sądzie o swoje, uruchomić proces windykacyjny - wyjaśnia Jan Grabowiecki.

Ponad milion dłużników w KRD

Z Krajowego Rejestru Długów mogą korzystać wszyscy przedsiębiorcy (także osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą).

Dzięki temu mogą dopisywać do bazy dłużników niesolidnych klientów lub kontrahentów, którzy zalegają z zapłatą należności co najmniej 60 dni na kwotę nie mniejszą niż 200 złotych (konsumenci) lub 500 zł (firmy). Przedsiębiorcy korzystający z KRD do tej pory odzyskali ponad 6 miliardów złotych długów. W bazie figuruje obecnie 1 260 693 dłużników, z czego 54,7 proc, to przedsiębiorcy, a 45,3 proc. - konsumenci. JACK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera