Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skończy się słodkie życie plagiatorów

Katarzyna Piotrowiak
Najwyższy czas, żeby studenci byli naprawdę samodzielni
Najwyższy czas, żeby studenci byli naprawdę samodzielni Fot. 123RF
Trzydzieści dni przed obroną wszystkie prace doktorskie będą publikowane na stronie internetowej uczelni wraz z recenzją - taki zapis znalazł się w projekcie nowelizacji ustaw reformujących szkolnictwo wyższe i karierę akademicką, który przedstawiła we wtorek Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Wejdzie w życie w 2011 roku.

Wraz z deklaracją ministerstwa o jawności prac doktorskich pojawiła się inicjatywa Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich, którzy chcą, aby wszystkie prace naukowe były publikowane w formie elektronicznej w portalach bibliotek cyfrowych.

- Chcemy doprowadzić do tego, aby wszystko to, co powstaje za pieniądze publiczne było ogólnie dostępne. Powinny to być przede wszystkim prace doktorskie, habilitacyjne, profesorskie. Z jednej strony, przyspieszy to odpowiednie procedury uzyskiwania stopnia naukowego, nie trzeba będzie czekać kilku miesięcy na druk prac. Z drugiej strony, pozwoli większemu gronu czytelników zapoznać się z taką pracą, więc może zadziałać także antyplagiatowo - mówi prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego oraz przewodniczący KRUP.

Zdaniem KRUP, w przypadku szeroko rozumianych nauk humanistycznych i prawnych nie powinno być większego problemu z jawnością.

- Co do odkryć naukowych oraz innowacji należy być ostrożnym, naukowcy powinni raczej poczekać na potwierdzenie zgłoszenia patentu, żeby ktoś nie splagiatował ich pomysłu - dodaje prof. Banyś.
Pod lupą znajdą się także prace licencjackie i magisterskie. Dziewiętnaście uniwersytetów zrzeszonych w KRUP tworzy ogólnopolski projekt pod nazwą "Baza prac dyplomowych".

- Dzięki takiemu upublicznieniu będzie można porównywać prace dyplomowe z całej Polski. To konsekwencja naszego niezadowolenia z systemu, który wyszukuje plagiaty. Ten, oferowany na polskim rynku, przeszukuje jedynie zasoby internetu i nieliczne prace udostępnione przez uczelnie. Kilka prywatnych firm zaoferowało nam program komputerowy do wychwytywania plagiatów - przygotowano nawet tzw. plagiat kontrolowany, ale praca nie przeszła testu. Poza tym istnieją plagiaty właściwie niewykrywalne przez żaden system, np. wydawane w językach obcych, a tłumaczone jako własne dzieło - wyjaśnia prof. Banyś.
Dr Sebastian Kawczyński, prezes portalu plagiat.pl, w którym jest już zarejestrowanych 113 uczelni z kraju, uważa, że każdy pomysł jest ważny. Portalem zainteresowały się kraje... afrykańskie, gdzie skala problemu jest porównywalna z sytuacją w Polsce.

- Pracę publikowaną jawnie w internecie łatwiej będzie ocenić. Plagiatorów jest coraz więcej, mówi się nawet o pokoleniu ctrl c (kopiuj) i ctrl v (wklej). Pomysł jest bardzo dobry, dlatego jesteśmy zainteresowani współpracą z KRUP - mówi Kawczyński.

Internet oferuje za darmo wiele wartościowych prac, a pewien odsetek nieuczciwych studentów i doktorantów to wykorzystuje. Niestety, nie udało się do tej pory nawet szacunkowo ocenić skali zjawiska. Zdaniem Kawczyńskiego sytuacja w naszym kraju nie odbiega od krajów anglosaskich, z kolei dr Marek Wroński, publicysta miesięcznika "Forum Akademickie", w którym prowadzi cykl "Z archiwum nieuczciwości naukowej", uważa, że jesteśmy pod tym względem tuż za Rumunią.

- Podaje się, że ok. 20-30 proc. prac licencjackich i magisterskich może być nierzetelnych, ale nikt nie ma żadnej pewności co do tych danych. W przypadku prac doktorskich wykrywa się pojedyncze przypadki, których w ostatnich latach było kilkanaście. Jeden z nich wyszedł w trakcie sprawy rozwodowej, bo wściekły mąż po prostu wydał żonę - opowiada dr Wroński, który od lat demaskuje różnorodne patologie naukowe na uczelniach, w tym i plagiaty. - Duży procent nierzetelnych prac licencjackich czy też magisterskich dotyczy przede wszystkim wprowadzania do wtórnego obiegu prac dyplomowych, które przeszły już procedurę obrony, np. prace z północy kraju wędrują na drugi koniec Polski. Sam znam taką, która była już trzy razy broniona. Dlatego gorąco popieram działania ministerstwa i rektorów - dodaje dr Wroński.

5 X 5

Reforma uczelni i kariery akademickiej pod hasłem "5 x 5, czyli 5 polskich uczelni w pierwszej setce rankingów europejskich za 5 lat" wejdzie w życie 1 października 2011 roku. Nowelizacja obejmuje ustawy - prawo o szkolnictwie wyższym i o stopniach i tytule naukowym. Jest ich sześć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!