Pomysł na to, jak przyciągnąć w okolice zamku więcej gości, mają członkowie raciborskiego Stowarzyszenia "Drengowie znad Górnej Odry".
W sąsiedztwie zamku chcą zbudować replikę średniowiecznego grodu. Ma przypominać ten, który zbudowano w Byczynie. Rycerze z Raciborza mają już projekt drewnianej warowni.
- Drugiego Biskupina w mieście nie wybudujemy. Nie chcemy jednak, by skończyło się jedynie na projekcie, dlatego myślimy o skromnym grodzie, na który znajdą się pieniądze - mówi Marek Mansz ze Stowarzyszenia "Drengowie znad Górnej Odry", słynącego m.in. z organizacji festiwali średniowiecznych, na które zjeżdża kilkuset rycerzy z całej Polski.
Na łące przy ul. Brzozowej, niedaleko Zamku Piastowskiego, na początek powstałyby dwa drewniane domy, w których organizowane byłyby warsztaty rycerskie i wystawy.
Drengowie chcą też zbudować piec do wypalania garnków, wykopać studnię i otoczyć ten gródek palisadą.
- Chcemy się wzorować na archeologicznych wykopaliskach i przenieść do Raciborza elementy grodziska kultury łużyckiej z Lubomi. Wszystko ma być jak w średniowieczu. Nie chcemy prądu i tego, by gród stawiała firma budowlana. Zbudujemy go własnymi siłami, podczas zajęć z młodzieżą - mówi Mansz.
Jednak bez wsparcia finansowego gród nie powstanie, więc drengowie próbują przekonać do pomysłu władze. A te są "za".
- Skoro w Byczynie się udało, dlaczego nie miałoby się powieść w Raciborzu? Średniowieczny gród w okolicy zamku byłby wielką atrakcją turystyczną. Spróbujemy pomóc w zdobyciu unijnego dofinansowania. Nie chodzi przecież o bardzo duże pieniądze - mówi Adam Hajduk, starosta raciborski.
Czy drewniane grody warto budować i w innych miastach? Komentuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?