1000 mieszkanek Szopienic podpisało się już pod wnioskiem do Narodowego Funduszu Zdrowia o przywrócenie kontraktu dla poradni ginekologicznej przy ul. Wiosny Ludów.
- Dotąd miałyśmy jednego lekarza, który przyjmował na bieżąco. Dramat jest od początku tego roku - twierdzi z kolei Barbara Olewińska z ul. Wiosny Ludów.
Ginekolog przyjmuje, ale prywatnie, za wizytę tu trzeba zapłacić co najmniej 50 zł. Większości mieszkanek Szopienic na taki wydatek nie stać.
Efekt? W ubiegłym roku w poradni przyjmowano 30 pacjentek dziennie, dziś maksymalnie pięć, więcej chętnych brak.
- Pacjentki nie leczą się, bo nie mają pieniędzy, albo są ubezpieczone i twierdzą, że świadczenia należą im się za darmo - wyjaśnia Maciej Nowosielski, lekarz ginekolog, który dotąd leczył na kontrakcie przy Wiosny Ludów. Kuleje więc nie tylko diagnostyka, ale i profilaktyka.
W dzielnicach wschodnich są dwie zakontraktowane poradnie. Jedna z nich znajduje się w Dąbrówce Małej przy ul. Le Ronda. Druga przy ul. Morawy. Jak twierdzą mieszkańcy to za mało.
- Już na początku interweniowaliśmy w tej sprawie w NFZ. Bez rezultatu - twierdzi Nowosielski. NFZ daje nadzieję na rozpatrzenie sprawy, ale poleca cierpliwość. W ostatnim piśmie z końca kwietnia urzędnicy obiecują, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w ciągu trzech miesięcy, nie wiadomo z jakim skutkiem.
- Przy kontraktowaniu świadczeń decydowała oferta najlepsza i najtańsza - wyjaśnia Jacek Kopacz rzecznik śląskiego NFZ. W efekcie, jak przekonuje, zakontraktowano więcej poradni ginekologicznych niż w roku ubiegłym. - Świadczenia przyznawane są jednak na gminę, a nie na dzielnice, nie ma rejonizacji - wyjaśnia. Czy problem w Szopienicach zostanie rozwiązany? Nie wiadomo, bo NFZ brakuje pieniędzy.
W innych rejonach Katowic jest lepiej. Ligota, Panewniki, Pio-trowice, Ochojec, Podlesie, Zarzecze, Kostuchna, Murcki, Brynów, Os. Zgrzebnioka, to 86 tys. mieszkańców i 11 zakontraktowanych poradni ginekologicznych, w których przyjmuje 31 lekarzy. Śródmieście, Koszutka, Bogucice, os. Paderewskiego - to 83 tys. mieszkańców, 13 poradni ginekologicznych i 40 lekarzy. Kobiety z Szopienic mogą korzystać z usług poradni w innych dzielnicach, ale muszą zmienić lekarza i trafią na kolejki.
- Nasz kontrakt w ubiegłym roku wyniósł 110 tys. zł, to 12 zł na pacjentkę! Przyjmowaliśmy od 3,5 do 4 tys. pacjentek rocznie. NFZ nie ma tych 12 zł? - pyta retorycznie Nowosielski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?