18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morgenstern wygrał konkurs Letniej GP w skokach w Wiśle [ZDJĘCIA]

Jacek Sroka
Zawody letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle Malince
Zawody letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle Malince Mikołaj Suchan
Austriak Thomas Morgenstern pokonał wszystkich rywali i wygrał niedzielne zawody z cyklu Letniej Grand Prix w skokach narciarskich, jakie odbyły się na skoczni w Wiśle Malince. Najlepszy z Polaków Kamil Stoch był dziewiąty.

Thomas Morgenstern, zdobywca Pucharu Świata w sezonie 2010/2011, wyprzedził prowadzącego po pierwszej serii Rosjanina Pawła Karelina oraz swojego rodaka Gregora Schlierenzauera.

Thomas Morgenstern został zwycięzcą konkursu Lotos Poland Tour FIS Grand Prix w Wiśle inaugurującego letnie zmagania skoczków w tym roku. Zdobywca Pucharu Świata został pierwszym liderem Letniej Grand Prix. Austriak wcześniej wygrywał już pucharowe zmagania skoczków na igielicie w 2003 i 2007 roku.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZAWODÓW LETNIEJ GP W SKOKACH NA IGIELICIE W WIŚLE
Niedzielne zawody w Wiśle były pierwszymi, na których zabrakło Adama Małysza na skoczni jego imienia. Brak legendy polskich skoków wyraźnie odbił się na frekwencji. W niedzielne popołudnie więcej ludzi było na deptaku w centrum Wisły niż w Malince. Bez problemu można było kupić bilety na Letnią Grand Prix, co jeszcze przed rokiem wydawało się nie do pomyślenia. Ostatecznie wczorajsze zawody oglądało około 4 tysięcy widzów, którym mocno dawał się we znaki 30-stopniowy upał. W efekcie zgromadzeni obok zeskoku kibice z równym utęsknieniem jak na występy najlepszych skoczków czekali na włączające się co jakiś czas zraszacze igielitu, które pryskając wodną mgiełką zapewniały im przyjemną ochłodę.

We wczorajszym konkursie zobaczyliśmy jedenastu Polaków, z których do fazy finałowej awansowało siedmiu. Najbardziej liczyliśmy oczywiście na Kamila Stocha, który przed rokiem wygrał w Wiśle jeden konkurs LGP, a w kolejnym był drugi. Niestety pochodzącemu z Zębu zawodnikowi los wyraźnie wczoraj nie sprzyjał. Przed każdą ze swoich prób musiał czekać na uspokojenie się wiatru, a warunki w jakich przyszło mu skakać dalekie były od idealnych. W efekcie jego skoki były co najwyżej poprawne. W pierwszej serii poszybował na odległość 124,5 m. W drugiej wylądował metr dalej, lecz nie zdołał poprawić swojej lokaty utrzymując się na dziewiątej pozycji, którą zajmował także na półmetku rywalizacji.

Na krześle lidera konkursu dość długo zasiadał Maciej Kot. Młody zakopiańczyk po pierwszej serii był 21, ale w drugiej się poprawił i awansował na dwunaste miejsce.

- Ze swojego występu jestem zadowolony - powiedział 20-letni Maciej Kot. - Zwłaszcza drugi skok był całkiem niezły. Ten start na pewno doda mi pewności siebie i wiary, że wszystko idzie w dobrą stronę.

Z występu Polaków zadowolony był także prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.
- Cieszę się, że w czołowej piętnastce uplasowało się trzech naszych reprezentantów. Nasze oczekiwania wobec Stocha były może nieco większe, ale Kamil skakał w trudnych warunkach i nie miał dzisiaj swojego dnia. Na treningach prezentuje się jednak bardzo dobrze i nie boję się o jego dyspozycję. Z dobrej strony pokazali się młodzi Maciej Kot i Krzysztof Miętus, a niewiele ustępował im Dawid Kubacki - stwierdził szef PZN.

Zawody w Wiśle wygrał trzykrotny mistrz olimpijski i siedmiokrotny mistrz świata Thomas Morgenstern.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZAWODÓW LETNIEJ GP W SKOKACH NA IGIELICIE W WIŚLE
- Ten konkurs był bardzo długi, ale jestem bardzo zadowolony z wygranej w Wiśle. To były pierwsze zawody w Polsce bez Adama Małysza, lecz i tak wasi kibice świetnie się bawili pod skocznią. Bardzo dziękuję im za wsparcie i doping - powiedział "Morgi", który podobnie jak wcześniej Małysz ma na kasku reklamę Red Bulla i być może stąd cieszy się taką sympatią polskich fanów.

Zadowolony po konkursie był także Paweł Karelin, który na skoczni w Malince zajął drugie miejsce. Rosjanin prowadził po pierwszej serii, ale w drugiej, choć skoczył pół metra dalej od Morgensterna, dostał znacznie niższe noty od sędziów niż Austriak i w efekcie musiał ustąpić mu najwyższe miejsce na podium.

- Cieszę się, że udało mi się zająć tak wysokie miejsce, a upalna pogoda w ogóle mi nie przeszkadzała - powiedział Karelin.

Miejsce za plecami Rosjanina zajął Gregor Schlierenzauer, który poproszony o krótką ocenę konkursu odpadł: - Dziś było naprawdę gorąco.

Austriak był zadowolony, że już na początku sezonu prezentuje tak dobrą formę. - Moje skoki były przyzwoite. Liczę, że w kolejnych konkursach w Polsce zaprezentuję się jeszcze lepiej.

Teraz Letnia Grand Prix w skokach narciarskich przenosi się do Szczyrku, gdzie w środę odbędzie się kolejny konkurs.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!