TOPR odebrał zgłoszenie o przejściu lawiny pod Rysami w niedzielę po godz. piątej. Na numer alarmowy dzwonił mężczyzna, który twierdził, że wraz z grupą przyjaciół był pod Rysami, gdy przeszła lawina. A oni zostali przysypani śniegiem.
W tej samej chwili rozpoczęła się akcja ratunkowa. Przygotowano helikopter do startu. Ratownicy ruszyli na miejsce. Jednak toprowcy znów skontaktowali się z mężczyzną i zaczęli dopytywać o szczegóły. Ten nie potrafił ich sprecyzować. Zmieniał wersje zdarzeń. W końcu mężczyzna przyznał, że zamiast w śniegu pod Rysami, jest w swoim łóżku w Raciborzu.
Toprowcy już zapowiedzieli, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. Zostanie zgłoszona na policję.
Dwa groźne wypadki w Tatrach. Jeden z turystów nie przeżył
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?