Fanatycy Podbeskidzia dopingowali Górali w Tychach ZDJĘCIA KIBICÓW Z BIELSKA-BIAŁEJ

Piłkarze Podbeskidzia po raz piąty grali ligowy mecz z GKS w Tychach. To najbliższy wyjazd dla Górali, bo obydwa stadiony dzieli zaledwie 40 km. Bielszczanom na Stadionie Miejskim przy ul. Edukacji zawsze towarzyszyli ich kibice.

Fani Podbeskidzia najliczniej pojawili się w Tychach w sezonie 2016/17, gdy z drużyną przyjechało 446 osób. W sobotę 21 października goście też mogli jednak liczyć na swoich wiernych kibiców, których około 350 pojawiło się w sobotnie popołudnie na tyskim obiekcie.

Sympatycy Górali ubrani w niebieskie koszulki zajęli miejsce za bramką. Goście czekający na wygraną swojej drużyny w lidze już ponad dwa miesiące wywiesili transparent "Niezależnie od wyników masz za sobą fanatyków", a później odpalili środki pirotechniczne.

Później dzielnie dopingowali swoją drużynę, ale nie doczekali się strzelenia przez nią bramki. Podbeskidzie po raz pierwszy w historii przegrało ligowy mecz z GKS Tychy, choć obie ekipy zmierzyły się już po raz trzynasty.

GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (2:0)
Bramki 1:0 Bartosz Śpiączka (12), 2:0 Jan Hlavica (36-samobójcza), 3:0 Krzysztof Machowski (48)

Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom)

Żółte kartki Wojtuszek (Tychy)- Willlmann (Podbeskidzie)

Widzów 4.017

Tychy Kikolski – Tecław, Nedić, Budnicki - Machowski (87. Skibicki), Wojtuszek, Żytek, Błachewicz (87. Połap) - Rumin (72. Radecki), Śpiączka (82. Dzięgielewski), Niewiarowski (72. Szpakowski).

Podbeskidzie Lukac – Willman (58. Ziółkowski), Hlavica, Chlumecky, Tomasik (81. Sitek) - Kisiel (72. Kolenc), Misztal (58. Stryjewski), Nnosiri, Banaszewski - Abate, Bida (58. Milasius).