Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fantastyczny początek GKS Tychy w Pucharze Kontynentalnym

Jacek Sroka
Hokeiści GKS swoją przygodę w PK rozpoczęli w tym sezonie od wygrania turnieju II rundy w Tychach
Hokeiści GKS swoją przygodę w PK rozpoczęli w tym sezonie od wygrania turnieju II rundy w Tychach Arkadiusz Gola
GKS Tychy w pierwszym meczu Pucharu Kontynentalnego wygrał z duńskim Blue Fox Herning 2:1. Dziś zagra w Rouen z gospodarzami.

Takiej inauguracji turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego w wykonaniu mistrzów Polski chyba nikt się nie spodziewał. Hokeiści GKS Tychy sprawili ogromną niespodziankę pokonując we Francji w swoim pierwszym meczu Blue Fox Herning. W sobotę wieczorem podopieczni trenera Jirziego Szejby zmierzą się z gospodarzami - Rouen Dragons, na zakończenie w niedzielę zagrają z włoskim Asiago Hockey.

- Jestem pełen nadziei i po cichu liczę na jakiś sukcesik - mówił przed wylotem do Francji Wojciech Matczak, kierownik sekcji hokejowej tyszan.

Ale chyba nawet on nie liczył na wygraną z 16-krotnymi mistrzami Danii uważanymi za jednego z faworytów turnieju. Blue Fox wygrali półfinałowy turniej w Asiago i w Pucharze Kontynentalnym mieli powetować sobie nieco słabsze występy w rodzimej Metal Ligaen, w której zajmują w tej chwili dopiero piąte miejsce.

Tyszanie przed meczem nie wiedzieli praktycznie nic o grze Duńczyków i początkowo dali się zepchnąć do obrony. Pierwsza tercja toczyła się pod dyktando rywali, ale dzięki dobrej postawie bramkarza GKS Stefana Żigardy’ego nie padła w niej żadna bramka.

Goli doczekaliśmy się dopiero w drugiej odsłonie. Już 48 sek. po przerwie hokeiści Blue Fox wykorzystali okres gry w liczebnej przewadze i objęli prowadzenie po strzale swojego kapitana Daniela Nielsena. Tyszanie odpowiedzieli jednak błyskawicznie. Trzy minuty później podanie Jarosława Rzeszutki wykorzystał Michael Kolarz i czeski obrońca mistrzów Polski doprowadził do wyrównania. Gracze GKS poszli za ciosem i w 27 minucie wprawili w ekstazę grupę 150 kibiców z Polski zdzierających gardła i dopingujących swoją drużynę. Kolarz i Josef Vitek tym razem zaliczyli asystę, a krążek w siatce „Lisów” umieścił pięknym strzałem Bartosz Ciura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!