Skończyła się świąteczno-noworoczna przerwa, ale 4 stycznia wyjątkowo, dla wszystkich uczniów w Polsce rozpoczęły się ferie. Będą nietypowe jeszcze z kilku innych powodu.
Na ten czas odwołano bowiem zimowiska, zamknięto stoki narciarskie, a dzieci i młodzież poniżej 16 lat, zgodnie z rządowymi zaleceniami, nie może samodzielnie wychodzić z domu do godz. 16.
W czasie tegorocznych ferii nie wolno organizować wyjazdów rekreacyjnych. W praktyce wygląda to tak, że kuratoria nie wydawały organizatorom zgody na aranżowanie zimowisk. Wyjątkiem są półkolonie, które mogą w ten czas prowadzić szkoły, samorządy czy stowarzyszenia i inne organizacje pełniące działania wychowawcze, ale tylko dla uczniów klas 1-4 szkół podstawowych.
– W woj. śląskim do bazy wypoczynku wprowadzono 277 zgłoszeń półkolonii dla blisko ośmiu tysięcy uczestników. Głównymi ich organizatorami są szkoły i placówki. Zatwierdziliśmy również trzy zgłoszenia obozów szkoleniowych dla uczniów szkoły mistrzostwa sportowego – wymienia Anna Kij, szefowa wydziału jakości edukacji Kuratorium Oświaty w Katowicach.
Jak zapewnia, półkolonie będą odbywać się niemal we wszystkich powiatach, zarówno w dużych miastach, jak i w małych miejscowościach. Zajęcia będą prowadzone w świetlicach szkolnych, salach gimnastycznych oraz innych przystosowanych w tym celu pomieszczeniach, dla uczniów klas I-IV szkół podstawowych, w grupach maksymalnie do 12 uczniów. Wszystko odbywać ma się, rzecz jasna, z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Są też oferty prywatnych firm. Planeta Robotów realizuje przy ul. Żeliwnej 38 w Katowicach półkolonie z robotyką i programowaniem w środowisku Minecraft oraz eksperymentami naukowymi. Pięciodniowy turnus kosztuje 690 zł, a zajęcia odbywają się między godziną 7.30 a 17.30.
Nie przeocz
Firma Animator z Sosnowca organizuje natomiast półkolonie utrzymane w atmosferze magii i rozwiązywania detektywistycznych zagadek, zajęcia z eksperymentami oraz półkolonie kulinarne. Wszystko odbywać się będzie przy ul. Kasztanowej. 590 zł kosztuje pierwszy, czterodniowy turnus, a 690 zł - turnus drugi, pięciodniowy. Kto zdążył zarezerwować miejsce przed świętami, mogł liczyć na zniżkę.
Rodzice, aby choć trochę urozmaicić dzieciom wolny czas, będą starali się organizować własnym pociechom wycieczki. Już w miniony, długi weekend tłumnie odwiedzali Beskidy. Choć stoki narciarskie pozostawały zamknięte, to wyciągi nadal działają i całe rodziny zjeżdżały ze stoków na sankach, jabłuszkach czy skiturach. Nie można z nich bowiem korzystać jedynie do celów narciarskich.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
W niedzielę oblężenie przeżywała Szyndzielnia w Bielsku-Białej, gdzie wprawdzie nie ma stoku narciarskiego, ale miejsce do zjazdu na sankach jest doskonałe. Turyści mogą wjechać kolejką gondolową na szczyt, która jest czynna od 9 do 17.30 (w poniedziałki od 10 do 17.30).
Jeszcze większym zainteresowaniem rodzin z dziećmi cieszył się w pierwszych dniach długiego weekendu Biały Krzyż w Szczyrku. Miarka jednak przebrała się w niedzielę i po interwencjach policji właściciele kompleksu poinformowali, że stok jest zamknięty dla jakiegokolwiek ruchu turystycznego. Zakaz ten obejmuje także saneczkarzy, jak i osoby zjeżdżające na innych przyrządach do zjeżdżania.
W Beskidach czynne są za to gondola na Halę Skrzyczeńską i kolejka na Skrzyczne. Pierwsza działa w godzinach od 9 do 15.30, a druga –od 9 do 15.30. Warto jednak pamiętać, że osoby z nartami czy deską snowboardową nie są wpuszczane (wyjątkiem są zawodnicy posiadający licencję PZN).
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?