Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal „Katowice-dzieciom” zaprasza widzów w każdym wieku. Będzie się działo

HW-M
Katowice dzieciom
Katowice dzieciom Agnieszka Łuczakowska
Przegląd otworzy prawdziwa maszyna do otwierania festiwali. A potem czekają nas kolejne atrakcje. Warto się przygotować na niespodzianki.

Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek „Katowice-dzieciom” rozpoczyna się już 13 października. Dla organizatorów to niezwykle trudne wyzwanie logistyczne. Dla widzów okazja do poznania różnorodnego repertuaru i - po prostu - do zanurzenia się w teatralnej magii. Wreszcie dla specjalistów i pasjonatów teatru lalkowego to możliwość obejrzenia, w krótkim czasie i w jednym miejscu, teatralnych nowinek, stosowanych technik lalkarskich (ogólnie mówiąc, bo to pojęcie szerokie), konwencji i stylów.

Festiwal skierowany jest jednak przede wszystkim do najmłodszych odbiorców i dla nich najwięcej ma propozycji. Także pozateatralnych, warto bowiem przypomnieć, że prócz spektakli, organizatorzy przygotowali w katowickich domach kultury zajęcia warsztatowe, prowadzone przez lalkarzy z zespołów, zaproszonych na przegląd.

Przez 5 dni, na 5 scenach, wystąpi 13 zespołów z Polski oraz Francji, Słowacji, Izraela, Włoch i Grecji. Przedstawienia (konkursowe i towarzyszące) wybrane zostały starannie, z 49 zgłoszonych. Każde z nich jest na swój sposób oryginalne, każde warto polecić. Renata Chudecka - kierownik literacki Teatru „Ateneum” i członkini komisji kwalifikacyjnej festiwalu - zapewnia, że ze zrozumieniem produkcji zagranicznych problemu nie będzie. Większość spektakli opiera się przede wszystkim na ekspresji plastycznej, ruchu i muzyce.

Ciekawa jest natomiast tematyka podejmowana przez realizatorów prezentowanych w tym roku przedstawień. Otóż poprzez atrakcyjną formę i zajmującą akcję, mówią oni o sprawach, po których zrozumieniu dziecko łatwiej i spokojniej może wchodzić w świat dorosłych. O przyjaźni, lojalności i prawdomówności. O potrzebie radości na co dzień. Ale czasem też o zjawiskach tak trudnych, jak przemijanie czy odchodzenie najbliższych. W tej materii teatr wydaje się wręcz medium niezastąpionym - stosując metaforę i symbol, a nade wszystko działając na emocje młodego widza, oswaja go po prostu z wyzwaniami, jakie niesie życie.

Takimi spektaklami są: „Gęś, Śmierć i Tulipan” Wolfa Erlbrucha, w reżyserii i scenografii Marcina Jarnuszkiewicza z warszawskiego Teatru Baj czy inscenizacja „Tylko jednego dnia” Martina Baltscheita, w reżyserii Bogdana Nauki, z katowickiego „Ateneum”. To propozycje dla nieco starszych widzów. Dla tych bardzo małych, już od 3 lat, polecamy natomiast spektakl teatru ze słowackich Koszyc, czyli „Braciszka Jelonka” Ádama Badina, w reżyserii autora. To historia, oparta na motywach baśni Pavla Dobšinského, wywiedziona z folkloru wschodniej Słowacji, który zainspirował realizatorów. Ich pomysł inscenizacyjny to drewniane lalki przypominające ludowe rzeźby, haftowane kostiumy, muzyka grana na żywo na tradycyjnych instrumentach, zrytmizowane dziecięce zabawy, do których zapraszani są również widzowie.

W zupełnie innej, choć niemniej atrakcyjnej, konwencji, zrealizowany został natomiast, w bielskiej Banialuce „Wąż” Marty Guśniowskiej, w reżyserii Janusza Ryl-Krystianowskiego. Punktem wyjścia do wspólnej zabawy z widzami (także dorosłymi, sztuka ma wiele dowcipnych podtekstów) stało się pytanie: „Dlaczego wąż nie ma rąk ani nóg? Czy nie byłby szczęśliwszy z kończynami? Przecież, gdyby je miał, to by go nie irytowały powiedzenia w stylu: „w nogi”, „jest mi to na rękę” czy „ręce do góry”. Wąż wyrusza zatem na poszukiwanie rąk i nóg, w towarzystwie Chomika i Gekona… Tekst pełen gier językowych, rewelacyjna muzyka plus nietypowe lalki skonstruowane z wykorzystaniem instrumentów muzycznych - pobudzają dziecięcą wyobraźnię. Krótko mówiąc - teatr rodzinny w czystym wydaniu.

W repertuarze festiwalu znalazła się również propozycja zrealizowana w zaskakująco niekonwencjonalny sposób. To „Any-Body”, przygotowany przez studentki Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku. Twórczynie przedstawienia piszą: „Zaczęłyśmy pracować nad możliwościami, jakie daje animowanie ludzkiego ciała - nie tylko dłoni, ale też stóp, kolan, łokci czy brzucha. Do nagości dodałyśmy rekwizyty i szczątkowe kostiumy. Dzięki temu utworzyły się różnorodne formy, które w zabawny, lekki sposób przedstawiają ludzkie zmagania, rozterki i radości”.

Dla przeciwwagi stylistycznej proponujemy obejrzeć „marię s.” -monodram wg scenariusza, w reżyserii, scenografii i w wykonaniu Eweliny Ciszewskiej z Teatru Sztuk w Oleśnicy.

Powyższe rekomendacje to oczywiście jedynie wybór (dokonany… losowo) z bogatego repertuaru tegorocznego festiwalu. Organizatorzy - Teatr „Ateneum” - zapewniają jednak, że będzie wiele okazji do wzruszeń i zadumy, ale też pogodnego uśmiechu czy beztroskiej zabawy. Zobaczymy klasyczne techniki lalkowe i spektakle, gdzie lalka rozumiana jest bardziej swobodnie, jako szeroko pojęty animant, którym stać się może np. zwykły przedmiot czy ciało aktora. Jest w czym wybierać! Szczegóły na stronie teatru: www.ateneum.art.pl


*Policjanci z Częstochowy skasowali film, na którym biją chłopaka. Ale jest drugi ZOBACZ?
*Wielki powrót Kamila Durczoka. Dawny szef Faktów TVN zadebiutował w nowej roli
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Rolnik szuka żony. Co wydarzy się w odcinku 7?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!