Festiwal Taneczny Róża w Sosnowcu [ZDJĘCIA]

Jak mówi Paweł Kulczyński, jeden ze współorganizatorów zawodów, zainteresowanie nią wzrasta z roku na rok. - Jest coraz więcej chętnych i w tym roku bardzo szybko zamknęliśmy listę zgłoszeń - tłumaczy szef Miejskiego Domu Kultury Kazimierz.

Impreza cieszyła się sporą popularnością. Była różna muzyka, różne stroje i różne pomysły na oczarowanie publiczności i festiwalowego jury. Byli starzy wyjadacze i debiutanci, tak jak grupa Nielegalne z Knurowa. - Dziewczyny od września uczą się hip hopu i pokrewnych tańców. Chcemy spróbować swoich sił na szerszym forum. Pierwszy raz bierzemy udział w takim festiwalu - mówiła Jolanta Cybulska, jedna z kierowniczek zespołu. Jej grupa to dowód na to, co można było zaobserwować na kazimierskiej scenie: zdecydowaną większość uczestników stanowiła płeć piękna. - Chłopcy przychodzą na kilka pierwszych zajęć, potem zostaje garstka, pojedyncze osoby - tłumaczy Cybulska zaznaczając, że i dziewczynom, i chłopcom do sukcesu potrzeba przede wszystkim wytrzymałości i samozaparcia.

Jednym z przykładów na to, że taniec nie jest jednak domeną dziewcząt jest Damian Cetera z Jaworzna. Tańczy już od 5 lat. - Trzeba długo pracować na sukces - przyznaje. - Chętnych jest dużo, tylko nie każdy sobie radzi. Sporo osób decyduje się spróbować dzięki telewizyjnym programom o tańcu, chcą się po prostu sprawdzić - dodaje jaworznianin, który w Kazimierzu Górniczym gościł z grupą Digerido.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ

*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia