Puchar Polski w piłce nożnej kobiet rozgrywane jest od 1985 roku. W swojej bogatej historii klub z Sosnowca zdobywał to trofeum aż 11 razy, a 17 razy grał w finale. Takim dorobkiem nie może się pochwalić żadna kobieca drużyna w naszym kraju.
Ostatni raz po PP sosnowiczanki sięgnęły w 2002 roku. Przed rokiem w finale Czarne przegrały z Medykiem, a dwa lata wcześniej z Górnikiem Łęczna, który wtedy też był mistrzem Polski. W sobotę nie udało się zrewanżować...
W drodze do finału zespół z Sosnowca rozbił Polonię Środa Wielkopolska 8:1, w 1/8 finału pokonał Resovię 4:0, a w ćwierćfinale u siebie Tarnovię Tarnów 4:0, a na wyjeździe 6:0. W półfinale drużyna Czarnych pokonała zdegradowany z Ekstraklasy KKP Bydgoszcz, wygrywając w Łodzi 3:0.
Sosnowiczanki na stadionie Polonii Warszawa rozegrały równorzędny mecz z mistrzyniami Polski. Czarne miały sytuacje na objęcie prowadzenia.Dwóch świetnych okazji nie wykorzystała Weronika Zawis-towska. Szczególnie szkoda tej w 48. minucie, gdy po kombinacyjnej akcji Zawistowska znalazła się z piłką w polu karnym, ale przestrzeliła z ośmiu metrów!
To był niesamowicie wyrównany pojedynek
Mistrzynie przebudziły się dopiero po kwadransie gry w drugiej połowie, gdy po szybkim kontrataku Ewelina Kamczyk zagrała piłkę w pole karne do Patricii Hmirovej, która uderzyła z bliska na bramkę, ale fenomenalną interwencją popisała się Anna Szymańska, instynktownie przenosząc piłkę nad poprzeczką. W decydującej akcji Dominika Grabowska wbiegła w pole karne i w momencie, kiedy można było spodziewać się podania, oddała strzał z ostrego kąta zaskakując Szymańską. To był gol na pożegnanie z Górnikiem, ponieważ Grabowska przenosi się do francuskiego FC Fleury.
Zwycięzca oprócz Pucharu otrzymał 400.000 zł, pokonany 100.000 zł. Najlepszą zawodniczką finału wybrano Małgorzatę Grec.
- To był niesamowicie wyrównany pojedynek. Nie powiedziałbym, że Górnik był lepszy. Po prostu strzelił bramkę i zdobył trofeum. Drużyna z Sosnowca miała swoje okazje, których nie wykorzystała i to się zemściło - ocenił obecny na finale prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Finał Pucharu Polski kobiet
Górnik Łęczna - Czarni Sosnowiec 0:1 (0:0)
Bramka: Dominika Grabowska (72)
Czarni: Szymańska - Horvathova, Grad, Fischerova, Wiankowska - Zawistowska, Kuciewicz, Daleszczyk, Hałatek (77. Wycisk), Zawiślak - Jaszek.
Górnik:Palińska - Dyguś, Górnicka, Grec, Kowtun (79. Guściora) - Hmirova, Matysik, Lefeld (65. Siwińska), Grabowska, Kamczyk - Karczewska.
Żółte kartki:Kuciewicz, Zawistowska, Horvathova - Grec, Grabowska, Guściora
Sędziował: Michalina Diakow (Konin)
Bądź na bieżąco i obserwuj
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Nie przeocz
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?