Jesteś uczniem lub absolwentem? Może chcesz zostać wolontariuszem?

W katowickiej placówce mieszka około 190 osób.

- Zależy nam bardzo na tym, żeby i nasi podopieczni, i personel ośrodka, czuli się tutaj jak w domu. Dlatego jesteśmy cały czas otwarci, nie zamykamy przed nikim drzwi, nie ustalamy godzin odwiedzin. Goście są tutaj mile widziani - od przedszkolaków, po uczniów i osoby dorosłe - zapewnia Elżbieta Grzeczka, dyrektor Senior Residence w Katowicach. - Teraz szukamy wolontariuszy, którzy chcieliby z naszymi podopiecznymi spędzić wolny czas. W roku szkolnym współpracują z nami często uczniowie z zaprzyjaźnionych placówek: Szkoły Pijarów, Gimnazjum nr 19 z Katowic, Szkoły „Elementarz” z Katowic. Jednak mamy wakacje i część młodzieży wyjechała - dodaje.

Chętni do współpracy z podopiecznymi Senior Residence sami określają, ile godzin w tygodniu czy dni w miesiącu chcieliby z nimi spędzić. Najpierw trzeba złożyć wniosek (może być ustnie), a następnie podpisuje się umowę na świadczenie wolontaryjne. W przypadku osób niepełnoletnich umowę podpisuje rodzic lub opiekun.

Możliwości spędzenia czasu ze starszą osobą jest mnóstwo.

- Mamy piękny ogród ze stawem i rybkami, można więc wyjść tam na spacer, można poczytać z podopiecznym gazetę albo książkę, zagrać z nim w szachy albo scrabble. Można odwiedzić króliczki, które mamy na stałe. Albo zwyczajnie porozmawiać. Starsze osoby mają za sobą niezwykłe historie życia, a i same są ciekawe świata, tego, co się dzieje w regionie, czym zajmują się młode osoby. Zawsze powtarzam, że starsze osoby są najmilszą publicznością. Są bardzo wdzięczne za każdy kontakt z młodymi ludźmi i wszystko im się podoba - uśmiecha się Elżbieta Grzeczka. - W naszym ośrodku mamy zapewnioną kadrę, nie brakuje nam personelu, terapeutów, ale zależy nam na tym, żeby podopieczni mieli też kontakt z osobami z zewnątrz.

O tym, że Senior Residence jest nietypową placówką, świadczy stosunek personelu do... zwierząt. To tutaj raz w tygodniu odbywa się dogoterapia, do ośrodka sprowadzono nawet konie na zajęcia, a od jakiegoś czasu mieszkają tu króliki. Te ostatnie też są wykorzystywane do terapii ze starszymi osobami. Terapeuci śmieją się, że wykonują za nich połowę pracy.

- Zdarza się, że bardzo trudno jest dotrzeć do osoby z demencją i pomaga dopiero kontakt z królikiem. Starsza osoba zaczyna reagować, uśmiechać się, głaskać zwierzę. Bywa też, że dzięki kontaktom ze zwierzętami choroba nie postępuje - cieszy się dyrektor Elżbieta Grzeczka.

Pracownicy Senior Residence właśnie w okresie wakacyjnym zachęcają szczególnie młodych ludzi do wolontariatu.

- Niektórzy spędzają czas w domu. Warto spróbować zostać wtedy naszym wolontariuszem, zobaczyć, jak dzisiaj żyją starsze osoby, czego potrzebują i czym się interesują. Nie ma przecież nic piękniejszego niż poczucie, że jest się potrzebnym drugiej osobie - tłumaczą.

Co ciekawe, Senior Residence myśli o zaproszeniu do współpracy w roku szkolnym także uczniów szkół muzycznych. -

Może ktoś gra na jakimś instrumencie może śpiewa i chciałby się u nas pokazać? Oswoić przed występami na scenie, przed publicznością? - zastanawia się pani dyrektor. - Na taką współpracę też jesteśmy otwarci. U nas jest pianino, a starsze osoby chętnie słuchają muzyki czy śpiewu - dodaje.

Tour de Pologne 2017 ETAPY, TRASA, GDZIE KIBICOWAĆ

Tajemnicze zamknięcia aptek. Dlaczego je likwidują?

Zawalił się dom w Dębieńsku

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.