Furiat na DTŚ w Katowicach masakrował samochód. Uderzał w niego pięściami, kopał. Wybił nawet szybę. Sprawą zajmuje się katowicka policja

Cały czas w toku jest sprawa agresji drogowej, do której doszło w Katowicach. Na tamtejszym odcinku Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ) jeden z kierowców zatrzymał jadący za nim samochód, a następnie zaczął go demolować. Całość została zarejestrowana na nagraniu przez innego kierowcę, również jadącego DTŚ. Na nagraniu widać, jak mężczyzna uderza pięściami i kopie w drzwi osobowego volvo.

Co sprawiło, że mężczyzna wyładował swoją agresję na innym samochodzie? Czy chciał w ten sposób "ukarać" jego kierowcę? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi. Szczegółowy przebieg zdarzenia ustalają policjanci wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, którzy przejęli czynności w sprawie od mundurowych Komisariatu VII na katowickim osiedlu Tysiąclecia.

Wyjaśnienia w sprawie ma niebawem złożyć poszkodowany, którego zeznania powinny przybliżyć śledczych do wyjaśnienia sprawy. Już teraz mundurowi są w posiadaniu numeru rejestracyjnego samochodu, którym poruszał się agresywny mężczyzna.

Jak przekonują policjanci, sprawę powinno udać się stosunkowo szybko zakończyć.

- Sprawa nie powinna być utrudniona. Na nagraniu wszystko widać, jak na dłoni - mówi mł. asp. Łukasz Kloc z KMP w Katowicach. Niewykluczone jednak, że może jej zaszkodzić rozgłos medialny. - Sprawca może chcieć się ukrywać - zauważa mł. asp. Łukasz Kloc, dodając, że mężczyzna może być ze sprawą na bieżąco ze względu na ilość informacji, które jej dotyczą, przekazywanych w mediach.

Obecnie trudno jest jednak wskazać, kiedy mężczyzna może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.