Futbol amerykański: Silesia Miners pokonali Zagłębie Steelers 27:0

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Dzięki zwycięstwu w derbach województwa śląskiego Górnicy, mistrzowie z 2009 roku utrzymali się w pierwszej lidze. Porażka Hutników spowodowała to, że zajęli oni przedostatnie miejsce w tabeli PLFA I i 1 października na boisku wicemistrza drugoligowych rozgrywek będą musieli bronić swojego miejsca w szeregach pierwszoligowców.

Już od pierwszego wykopu gospodarze przystąpili do zmasowanego ataku. Szybko zdobyte przez Zbigniewa Szrejbera punkty dodały skrzydeł defensywie Górników, która w całym spotkaniu bardzo skutecznie zatrzymywała atak Hutników.

Niedługo po przyłożeniu Szrejbera piłkę po kolejnym, precyzyjnym podaniu rozgrywającego Michała Kołka, złapał znakomicie dysponowany w końcówce sezonu Kajetan Kamiński. To zagranie pozwoliło gospodarzom prowadzić, po pierwszej kwarcie, 13:0. Przed przerwą Miners zdobyli jeszcze jedno przyłożenie, co pozwoliło im wyjść na 20-punktowe prowadzenie. Taka przewaga oznaczała, że Hutnicy musieli zdobyć przynajmniej trzy przyłożenia w drugiej połowie by mieć szansę uciec ze strefy barażowej.

W drugiej połowie Górnicy kontrolowali przebieg meczu. Iskierkę nadziei w trzeciej kwarcie dał Hutnikom Łukasz Strzelecki, który był świetnie dysponowany tego dnia w akcjach powrotnych po wykopach. Po jego akcji powrotnej Steelers zaczęli swoją serię ofensywną na 35. jardzie od pola punktowego rywali. Kilka chwil później nadzieje Hutników zostały jednak pogrzebane, gdyż piłkę przechwycił Artur Loncierz.

Na początku czwartej kwarty ponownie w ręce rywali piłkę posłał słabo tego dnia dysponowany rozgrywający gości Michał Krzelowski. Tym razem nieprecyzyjnie rzucona futbolówka padła łupem Roberta Płonki.
Kilka chwil później Hutnicy odzyskali piłkę po tym jak przechwytem popisał się Rafał Datka. Po jego ładnej akcji piłka znalazła się na 20. jardzie od pola punktowego gospodarzy. Na nieszczęście dla będzinian przy tej akcji dwa przewinienia popełnili defensorzy Steelers (przewinienie osobiste i niesportowe zachowanie), w związku z tym sędziowie przenieśli futbolówkę na linię środkową boiska.

Festiwal strat zakończył Robert Płonka przechwytując kolejne niedobre podanie Krzelowskiego. Już do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się zdobyć punktów i Górnicy zakończyli mecz pewnym zwycięstwem - 27:0.

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

W zwycięskiej drużynie w ofensywie wyróżnili się skrzydłowy Zbigniew Szrejber, tight end Kajetan Kamiński i rozgrywający Michał Kołek. W obronie prym wiedli Łukasz Robert Płonka, Jakub Grabas.

Wśród pokonanych wyróżniającymi się zawodnikami byli Rafał Datka i Łukasz Strzelecki.

- Czuję mały niedosyt, gdyż w końcówce meczu graliśmy trochę słabiej, ale radość i tak jest bardzo duża, bo nie musimy martwić się o nasz pierwszoligowy byt. Dodatkowo bardzo cieszy mnie kilka miesięcy przerwy w treningach, które wznowimy dopiero w październiku. Wcześniej czeka nas intensywna rekrutacja - powiedział po meczu Michał Kołek, rozgrywający AZS Silesia Miners.

- Nie udało się dzisiaj. Teraz czas na krótkie wakacje i powrót do intensywnych treningów, bo baraże traktujemy jako rozpoczęcie nowego sezonu w pierwszej lidze - powiedział po meczu Rafał Datka, zawodnik Zagłębie Steelers Interpromex. - Co dziwne zagraliśmy dzisiaj najlepszy mecz w sezonie, ale Górnicy mieli więcej szczęścia - dodał Datka.
Dla Górników był to ostatni mecz w tegorocznych rozgrywkach. Hutnicy mają ponad trzy miesiące na przygotowanie się do barażu, w którym, na wyjeździe, zmierzą się wicemistrzem PLFA II.

AZS Silesia Miners - Zagłębie Steelers Interpromex 27:0 (13:0, 7:0, 7:0, 0:0)

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

I kwarta
7:0 przyłożenie Zbigniewa Szrejbera po 2-jardowej akcji po podaniu Michała Kołka (podwyższenie za jeden punkt Piotr Miś)
13:0 przyłożenie Kajetana Kamińskiego po 2-jardowej akcji po podaniu Michała Kołka

II kwarta
20:0 przyłożenie Tomasza Grabasa po 5-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Piotr Miś)

III kwarta
27:0 przyłożenie Kajetana Kamińskiego po 9-jardowej akcji po podaniu Michała Kołka (podwyższenie za jeden punkt Piotr Miś)

Mecz obejrzało 600 widzów.