Iwan Terentiewicz Korownikow urodził się w 1902 roku w Bałachowie w obwodzie saratowskim. Jako siedemnastolatek wstapił do radzieckiej partii komunistycznej. W wojnie domowej w Rosji walczył po stronie sił rewolucyjnych, pozostał potem w armii. Od 1942 do maja 1945 roku dowodził wchodzącą w skład 1. Frontu Ukraińskiego 59 Armią, która wyzwoliła m.in. Sosnowiec. Zmarł w 1976 roku w Moskwie.
Tytuł honorowego obywatela Sosnowca Korownikow otrzymał w styczniu 1970 roku podczas swojej wizyty w Sosnowcu. W okresie PRL jego imię nosiła także ulica w Zagórzu (dzisiaj Bora-Komorowskiego), a także Zespół Szkół Elektronicznych.
Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński inicjatywę odebrania Korownikowowi honorowego obywatelstwa tłumaczył dekomunizacją.
- Przedstawiciela armii, która wkroczyła do tego kraju i przez kilkadziesiąt lat na bagnetach wprowadzała demokrację nie jestem w stanie popierać. Prosiłbym, żeby poczytać, co Armia Czerwona robiła na Śląsku. W momencie, w którym pan generał wkraczał do naszego miasta, może miał inne zamiary. Może ci żołnierze mieli inne zamiary i nigdy nie będę miał pretensji do tych szeregowych, którzy może myśleli, że niosą wolność. Niestety, po latach okazało się, że tak nie było. Może nie można mieć do nich pretensji, ale myślę, że do generałów i wysokich stopniem wojskowych trochę tak - argumentował Chęciński.
- Korownikow nie podlega pod ustawę dekomunizacyjną. Jego życiorys jest dość skromny. Chciałbym wiedzieć, że odpowiada za jakieś zbrodnie wojenne. 59. Armią dowodził nie najgorzej, bo w przeciwieństwie do wielu innych miast na ziemiach polskich, to Kraków czy Sosnowiec wyzwalane przez tą armię niewiele ucierpiały - mówił z kolei radny Janusz Kubicki. - Dzisiaj mamy do czynienia z polityką historyczną i wszystko to jest adresowane do ludzi ewangelicznie ubogich, szkoda, że umysłowo. Jest to dosyć jednostronne - dodał.
- Z jednej strony chce pan odebrać tytuł honorowego obywatela osobie, która za to miasto przelewała krew. Z drugiej nadajecie odznaki dla osób, które w latach 90. burzyły w tym mieście pomniki. Szkoda, że szacunku dla osób pokrzywdzonych pan nie ma uczestnicząc w różnych biegach, kiedy na swojej koszulce promuje pan zbrodniarzy i się pan tym jeszcze szczyci. To jest nie do zaakceptowania - mówił zwracając się do prezydenta Chęcińskiego radny Wojciech Nitwinko.
- Nie oceniam tego generała. Uważam tylko, że nie powinien być honorowym obywatelem miast w Polsce, a w Rosji - ripostował Chęciński.
- Przykro, że w takiej sprawie są wątpliwości. Ci sami żołnierze w 1939 roku napadli na Polskę. Robienie z tego dzisiaj takiej szopki uważam za bardzo niesmaczne. Przejdźmy do głosowania - skomentował z kolei radny Tomasz Mędrzak.
Ostatecznie spośród radnych skupionych w Komisji Samorządności i Organizacyjnej sosnowieckiej Rady Miejskiej dziewięcioro radnych głosowało za pozytywną opinią dla wniosku prezydenta, jeden był przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej projekt uchwały trafi pod obrady ogółu radnych.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?