Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GieKSa już nie trenuje. Miasto chce pomóc, ale stawia warunki

Tomasz Kuczyński
Mikołaj Suchan
Jak zapowiedzieli, tak zrobili - pierwszoligowi piłkarze GKS-u Katowice zawiesili wspólne treningi, bo nie mają pieniędzy nawet na dojazdy. - Mam nadzieję, że drużyna wróci do zajęć w środę, abyśmy mogli przygotować się do piątkowego meczu z Miedzią Legnica. Oczywiście rozumiem ich decyzję, była wcześniej ze mną uzgodniona - mówi trener Rafał Górak, który przekazał zawodnikom rozpiskę indywidualnych treningów.

"Nie pochwalam tego typu zachowań" - czytamy w mailu nadesłanym do redakcji przez prezesa GKS-u Jacka Krysiaka. "Nie przystępując do zajęć, piłkarze szkodzą przede wszystkim sobie, akcjonariuszowi, który przejmie pakiet akcji będący aktualnie w posiadaniu Trust Trading, a także sympatykom klubu, jeśli okaże się, że przerwa w treningach spowoduje spadek formy. Wierzę w rozsądek zawodników i że wrócą wkrótce do normalnych zajęć treningowych. "

Zespół wyszedł w sobotę na mecz ligowy z GKS-em Tychy w koszulkach z napisami "Oddajcie GieKSę miastu" i "Krysiak pokaż jaja, zrezygnuj" . Piłkarze nie dostają wypłat od kilku miesięcy. Wbrew przeciwnościom drużyna wygrała trzeci mecz z rzędu.

- My na boisku robimy swoje, ale nie dostajemy za wykonaną pracę wynagrodzenia. Jak długo można tak funkcjonować? - pyta zawodnik GKS-u Mateusz Kamiński. - Jestem u siebie w domu w Prudniku, nie mogę za bardzo trenować, bo mam kontuzję mięśnia czworogłowego uda, ale do piątku powinno być już wszystko w porządku. We wtorek idę na siłownię. Czekam na sygnał z klubu, choć zdaję sobie sprawę, że pewnie dopiero 18 października mogą zapaść jakieś decyzje. Naszą sobotnią akcją chcieliśmy zwrócić uwagę na to, co się dzieje w klubie.

Wspomniana przez Kamińskiego data dotyczy Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy GieKSy. Do tego momentu nie należy spodziewać się przełomu w patowej sytuacji między głównymi udziałowcami klubu, czyli firmą Trust Trading (47,43 procent akcji) i katowickim Urzędem Miasta (34,13 proc.) .
Miasto wstrzymało przekazanie GKS-owi 2,5 mln złotych po niekorzystnych dla siebie zmianach w Radzie Nadzorczej i stawia warunek współwłaścicielowi klubu.

- Rozumiemy akcję piłkarzy, bo wiemy, że sytuacja w klubie jest bardzo trudna - mówi Maciej Biskupski, asystent prezydenta Katowic Piotr Uszoka. - Prezydent nadal chce wspierać GKS, zgodnie z wolą Rady Miasta. Jednak pieniądze do klubu nie trafią do momentu, aż miasto będzie miało większość w Radzie Nadzorczej oraz zarządzie i to bez zakupu akcji firmy Trust Trading. To gwarantuje dopilnowanie przekazania tych pieniędzy na uregulowanie zaległości wobec piłkarzy i pracowników klubu oraz na zobowiązania wobec urzędu skarbowego i ZUS-u.

Piłeczka jest teraz po stronie większościowego udziałowca, firmy Trust Trading (czyli praktycznie Ireneusza Króla), który miałby zgodzić się na zmiany w zarządzie i Rady Nadzorczej, chociażby na czas gaszenia pożaru w GKS-ie. 2,5 mln złotych, zgodnie z uchwałą Rady Miasta, ma być przeznaczone na podniesienie kapitału zakładowego spółki przez wykup kolejnego pakietu akcji GieKSy. W praktyce znów na klubowe długi...


*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW i ZAGŁOSUJ
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Marsz Autonomii przeszedł przez Rybnik. Zobacz ZDJĘCIA
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!