MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Bytovia 1:1 [ZDJĘCIA] Goście w barażach, a na Bukowej czekają na trenera

Jacek Sroka
Jacek Sroka
GKS Katowice jeszcze nigdy nie wygrał u siebie z Bytovią
GKS Katowice jeszcze nigdy nie wygrał u siebie z Bytovią Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W ostatnim meczu Nice 1 ligi w tym sezonie w Katowicach GKS zremisował z Drutex-Bytovią 1:1 kończąc ten sezon na siódmym miejscu. Kibice z Blaszoka głośniej dopingowali w przerwie młodych finalistów turnieju Zagraj na Bukowej z Giszowca i Murcek niż piłkarzy trenera Janusza Jojki. Katowiczanie jeszcze nigdy nie wygrali u siebie z Bytovią.

Szanse katowiczan na awans do Ekstraklasy przed tym spotkaniem oceniano na 1 procent, a wyniki z innych boisk szybko zredukowały je do zera. Grać o co miała za to Bytovia. Goście chcąc uniknąć degradacji musieli uzyskać przynajmniej taki sam wynik niż Wisła Puławy grająca z Górnikiem. Podopieczni trenera Adriana Stawskiego postanowili jednak nie oglądać się na rywali i wziąć sprawy w swoje ręce. Już w 7 min. gry objęli na Bukowej prowadzenie. Janusz Surdykowski znalazł się sam na sam z bramkarzem. Jego pierwszy strzał obronił Mateusz Abramowicz, lecz wobec dobitki był już bezradny.

GieKSa starała się odrobić straty. Oliver Praznovsky po centrze z rogu strzelił głową w poprzeczkę, a Tomasz Foszmańczyk domagał się karnego po wejściu obrońcy Bytovii, ale sędzia nakazał grać dalej. Katowiczanie wyrównali zaraz po zmianie stron. Po płaskim dośrodkowaniu Adriana Frańczaka piłkę do siatki z bliska wepchnął Paweł Mandrysz.

Im bliżej było końca spotkania tym bardziej piłkarze i widzowie wsłuchiwali się w wieści z Puław, gdzie zaprzyjaźniony z katowiczanami Górnik przypieczętował awans do Ekstraklasy, Bytovia dzięki punkowi wywalczonemu na Bukowej zapewniła sobie grę w barażach. O prawo gry w Nice 1 lidze walczyć będzie z czwartą drużyną II ligi Radomiakiem.

Dużo ciekawiej było na trybunach. Prezes Wojciech Cygan I połowę meczu oglądał w towarzystwie trenera Roberta Podolińskiego. Kilka rzędów wyżej na trybunie wraz z całą rodziną siedział natomiast Piotr Mandrysz typowany na nowego szkoleniowca GieKSy. Za kilka dni powinniśmy się dowiedzieć z kim dogadał się szef katowickiego klubu.

GKS Katowice – Drutex Bytovia Bytów 1:1 (0:1)

Bramki 0:1 Janusz Surdykowski (7), 1:1 Paweł Mandrysz (48)

Sędziował Marek Opaliński (Legnica)

Widzów 1.500

Żółte kartki Frańczak. Foszmańczyk (GKS) - Poczobut (Bytovia)

GKS M. Abramowicz – Frańczak, Wisio, Praznovsky, D. Abramowicz – Mandrysz (68. Szołtys), Pielorz, Foszmańczyk, Kalinkowski, Cerimagić (46. Prokić) – Lebedyński (82. Goncerz)

Bytovia Bieszczad – Kamiński, K. Bąk, Munoz, Wilczyński – Wilk (46. J. Bąk), Rzuchowski, Wacławczyk (81. Ploj), Wolski, Klichowicz (68. Poczobut) - Surdykowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!