GKS Katowice może przegrać walkowerem mecz z Re-Plast Unią Oświęcim. Komisarz PHL bada sprawę
W drugim ćwierćfinałowym meczu o mistrzostwo Polski pomiędzy GKS Katowice i Re-Plast Unią Oświęcim padł wynik 5:0. Oświęcimianie zgłosili jednak do prowadzącej rozgrywki Polskiej Ligi Hokejowej, że w rozegranym 25 lutego w Satelicie spotkaniu katowiczanie nie wystawili do gry dwóch młodzieżowców. Jeśli ta informacja się potwierdzi to GieKSie grozi walkower.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS - UNIA W KATOWICACH
Zgodnie w regulaminem Polskiej Hokej Ligi w każdym meczu musi wystąpić dwóch co najmniej zawodników młodzieżowych (rocznik 1997 i młodsi). Jeśli graczem oznaczonym w składzie literą „M” jest bramkarz, to wystarczy, by znalazł się on w boksie drużyny. Młodzieżowiec grający w polu musi w ciągu całego spotkania choć raz pojawić się na tafli.
Działacze Unii przekazali PHL informację, że w drugim meczu ćwierćfinałowym GKS nie spełnił tego wymogu. Jako dowód podesłali szczegółowe statystyki z technologii InStat. Wynika z nich, że jedynym młodzieżowcem, który spełnił wymogi regulaminu PHL odnośnie młodzieżowca był rezerwowy bramkarz Maciej Miarka, który nie pojawił się co prawda na lodzie, ale był w boksie drużyny.
Z dostarczonych przez Unię dokumentów wynika, że ani Mateusz Zieliński, ani Szymon Mularczyk, którzy w tym meczu byli wpisani do protokołu jako młodzieżowcy, nie pojawili się nawet na chwilę na tafli. To dziwne, bo trener GKS Andriej Parfionow przy wysokim prowadzeniu katowiczan mógł spokojnie ich wpuścić na lód.
- Badamy tę sprawę i weryfikujemy wszystkie materiały, bo w tak ważnej kwestii nie możemy się opierać tylko na jednym źródle. Przeglądamy dokładnie transmisję wideo z tego spotkania, poprosiliśmy także o zapis z monitoringu Satelity kierownictwo Spodka - powiedziała Marta Zawadzka, prezes i komisarz Polskiej Hokej Ligi.
Jeśli katowiczanie faktycznie nie wpuścili na lód ani jednego młodzieżowca, to regulamin PHL nie pozostawia władzom ligi wielkiego wyboru i GieKSie za wygrany mecz grozi walkower. W 2015 w ten sposób ukarano Comarch Cracovię, która nie wystawiła wymaganych wówczas przepisami czterech młodzieżowców i straciła szansę na awans do półfinału play-off.
PHL decyzję w sprawie weryfikacji tego meczu musi podjąć jak najszybciej, bo w czwartek GKS i Unia rozegrają piąty mecz play off w Satelicie. Na razie w tej rywalizacji jest remis 2:2, ale ewentualny walkower przyznający oświęcimianom trzecie zwycięstwo znacznie przybliżyłby ich do awansu do półfinału.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?