GKS Katowice znów nie wygrał. Prowadzenie 2:0 nie wystarczyło na Stal Rzeszów

Po imponującym starcie do nowego sezonu w Katowicach pozostało odległe wspomnienie. W ośmiu ostatnich meczach zespół Rafała Góraka nie odniósł zwycięstwa, doliczając do swojego dorobku zaledwie cztery punkty z remisów. Strefa barażowa zaczyna znikać za horyzontem.

W deszczowym Rzeszowie długo zanosiło się na przerwanie impasu. Grający bez kontuzjowanych Christiana Alemana i Marcina Wasielewskiego katowiczanie objęli prowadzenie w 25 minucie po mocnym strzale Sebastiana Bergiera. GKS w obecnych rozgrywkach sam na siebie sprowadza jednak mnóstwo nieszczęść i tym razem tradycji stało się zadość. Jesus Diaz ruszył z kontrą, a Mateusz Marzec zatrzymał go faulem. Pierwsza decyzja sędziego miała kolor żółty, ale po analizie VAR zmieniła się w czerwony.

Osłabieni gości błyskawicznie... zdobyli gola, gdy Dawid Brzozowski dobił piłkę do rzeszowskiej bramki.

Od tego momentu grała już tylko Stal i to grała skutecznie. Na kwadrans przed końcem Adler Da Silva pokonał Dawida Kudłę strzałem z dystansu, a w 87 minucie po rzucie wolnym i rykoszecie doprowadził do remisu.

Niewiele brakowało, by drużyna z Bukowej straciła wszystko, ale uratował ją Kudła, broniąc strzał... twarzą. Po końcowym gwizdku zdecydowanie większy niedosyt mogli więc czuć rzeszowianie.

W następnej kolejce GKS zmierzy się w niedzielę o 12.40 ze swoim imiennikiem z Tychów.

Stal Rzeszów - GKS Katowice 2:2 (0:1)
0:1 Sebastian Bergier (25), 0:2 Dawid Brzozowski (55),1:2 Adler Da Silva (75), 2:2 Adler Da Silva (87)
Stal Wrąbel - Warczak, Góra, Kościelny, Simcak(80. Kądziołka) - Kłos (46. Diaz), Danielewicz (62. Wachowiak), Thill, Łysiak (85. Bukowski), Prokić - Da Silva. Trener: Marek Zub.
Katowice Kudła - Brzozowski, Jaroszek (57. Janiszewski), Jędrych, Komor, Rogala - Marzec, Repka, Kozubal (90. Mak), Błąd (80. Figiel) - Bergier (80. Arak). Trener: Rafał Górak.
Żółte kartki Simcak - Kudła, Brzozowski, Janiszewski.
Czerwona Marzec (52)
Sędziował Paweł Pskit (Łódź)
Widzów 2.595