- Uchodzimy w kraju za specjalistów od pucharowej rywalizacji, bo w sumie zdobywaliśmy to trofeum już pięć razy - powiedział dyrektor GKS Tychy Karol Pawlik. - Dla nas Puchar Polski jest bardzo atrakcyjny, bo to, obok mistrzostwa kraju, jedyny laur jaki można wywalczyć na naszym podwórku. Pucharowe wygrane nikomu się jeszcze w Tychach nie znudziły i jedziemy do Oświęcimia bronić tego trofeum.
Rywalizacja zapowiada się ciekawie, bo w tym roku do turnieju finałowego zakwalifikowały się cztery czołowe drużyny hokejowej ekstraligi. Tyszanie w meczu otwierającym zmagania zmierzą się dziś o godz. 16.15 z KH Sanok.
- To czwarty zespół ligowej tabeli, ale wcale nie znaczy, że najsłabszy w tym gronie - dodał dyrektor Pawlik. - Sanok jest groźną drużyną i czeka nas ciężkie spotkanie. Zresztą generalnie ten turniej nie ma faworyta i każda z ekip ma 25 procent szans na wygraną.
W ekipie GKS zagra dziś najlepszy snajper drużyny Czech Roman Szimiczek, który wyleczył już kontuzję kolana. Po zabiegu artroskopii do pełni sił wraca też bramkarz Arkadiusz Sobecki. Ty-szanie będą mogli liczyć w Oświęcimiu na doping swoich kibiców, bowiem na dzisiejszy mecz jedzie 100-osobowa grupa fanów GKS. Transmisje spotkań w TVP Sport.
Turniej PP
wtorek - półfinały
16.15 GKS Tychy - KH Sanok
19.30 Unia Oświęcim - Cracovia
środa - finał
18.00 mecz finałowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?