Piłkarze GKS Tychy nie zagrają w PKO Ekstraklasie. Marzenia skończyły się w barażowym półfinale. Zespół Artura Derbina był faworytem tej konfrontacji, już w 3 minucie objął prowadzenie, a jednak przegrał w koszmarnym konkursie rzutów karnych.
Tyszanie środowe starcie rozpoczęli w imponującym stylu. Już w 3 minucie po braterskiej akcji Piątków Kacper zamknął podanie Jakuba kopnięciem piłki do siatki rywali. Gospodarze szli za ciosem, byli bardzo blisko kolejnego gola, ale po 30 minutach Górnik ochłonął, a na pierwszy plan wyszedł Konrad Jałocha.
Na szczęście dla tyszan ich bramkarz był w wyśmienitej formie, prezentując ją zwłaszcza w pojedynkach z Bartoszem Śpiączką. GKS-owi dopisało też trochę szczęścia, bo pomimo analizy VAR sędzia nie zdecydował się na podyktowanie przeciwko nim rzutu karnego.
Im bliżej było końca meczu tym gospodarze wyraźniej opadali z sił. Napór Górnika rósł, aż wreszcie za sprawą Michała Maka zamienił się w remis. W dogrywce wynik ani drgnął i o awansie do finału decydowały rzuty karne.
Jałocha na dzień dobry znów tchnął wiarę w swoich kolegów broniąc strzał Pawła Wojciechowskiego, ale był to tylko miły początek złego końca. W tej samej pierwszej rundzie Szymon Lewicki trafił poprzeczkę, a w czwartej Oskar Paprzycki wykonał jedenastkę tak, że Maciej Gostomski ją obronił. Kropkę nad postawił Jagiełlo.
Zobaczcie zdjęcia z barażowego meczu GKS Tychy - Górnik Łęczna.
GKS Tychy - Górnik Łęczna 1:1 (1:0), karne 2:4.
1:0 Kacper Piątek (3), 1:1 Michał Mak (87)
Karne: 0:0 Wojciechowski, 0:0 Lewicki ,0:1 Leandro, 1:1 Moneta, 1:2 Midzierski, 2:2 Nedić, 2:3 Matei, 2:3 Paprzycki, 2:4 Jagiełło
Tychy Jałocha - Mańka, Nedić, Szymura, Szeliga (91. Połap) - K. Piątek (64. Kargulewicz), Żytek, J. Piątek (64. Paprzycki), Steblecki (75. Norkowski), Biel (91. Moneta) - Lewicki. Trener: Artur Derbin.
Łęczna Gostomski - Kukułowicz (83. Struski), Baranowski, Midzierski, Leandro - Mak, Cierpka (83. Matei), Kalinkowski (59. Tymosiak), Krykun (73. Jagiełło) - Banaszak (72. Wojciechowski), Śpiączka. Trener:Kamil Kiereś.
Żółte kartki Mak, Tymosiak.
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz) [polecane]21696885,21697377;1;Nie przeocz[/polecane]
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?