GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:1. Święta Wojna po dogrywce dla tyszan. Zdjęcia kibiców i meczu

W najciekawszym środowym meczu Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy pokonał po dogrywce Re-Plast Unię Oświęcim. Dla tyszan była to szósta z rzędu ligowa wygrana. Podopieczni trenera Andrieja Sidorienki przerwali serię pięciu zwycięstw oświęcimian.

To była trzecia odsłona hokejowej Świętej Wojny w tym sezonie. Dwa pierwsze pojedynki kończyły się zwycięstwami gości. Teraz po raz pierwszy w tysko-oświęcimskiej konfrontacji z triumfu cieszyli się gospodarze niesieni dopingiem półtora tysiąca kibiców.

Zobaczcie zdjęcia kibiców i meczu GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim

Gospodarze objęli prowadzenie w II tercji. Rzut karny wykorzystał Jean Dupuy, co w hokeju wcale nie jest formalnością. Kanadyjczyk wykonał jednak bardzo dobry najazd na bramkę Kevina Lindskouga.

Tyszanie w I tercji nie wykorzystali trzech okresów gry w przewadze, ale Unia również spisywała się słabo w tym elemencie gry. Goście nie wykorzystali nawet podwójnej przewagi, choć w II tercji przez ponad półtorej minuty grali pięciu na trzech.

Po zakończeniu tej tercji doszło do przepychanek za tyską bramką, w efekcie których na ławkę kar odesłanych zostało po dóch hokeistów każdej z drużyny.

Tradycyjnie już w bramce GKS świetnie spisywał się Tomas Fucik. Czech w ostatnich trzech meczach puszczał tylko po jednym golu i w środowy wieczór również utrzymał tę znakomitą średnią. W 44 minucie pokonał go Miłosz Noworyta.

Zwycięzcę na Stadionie Zimowym wyłoniła dopiero dogrywka. Już po 32 sekundach doliczonego czasu gry gola na wagę wygranej strzelił Szwed Alexander Younan.

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:1 po dogrywce (0:0, 1:0, 0:1, d. 1:0)
Bramki 1:0 Jean Dupuy (27-karny), 1:1 Miłosz Noworyta (44), 2:1 Alexander Younan (61)

Kary Tychy - 16 minut, Unia - 14 minut.

Widzów 1.500