Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwice: Część lokatorów bloku, w którym wybuchł gaz, wróciła do mieszkań

Redakcja
Justyna Toros
Lokatorzy połowy bloku w Gliwicach, w którym w niedzielę wybuchł gaz, wrócili do swoich mieszkań. Pozostali, ze zniszczonej części budynku, będą musieli zdecydować - na podstawie ocen rzeczoznawców - o ewentualnym remoncie.

W wybuchu, do którego doszło w niedzielę nad ranem, zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych. Eksplozja zniszczyła część trzykondygnacyjnego budynku. Zawaliła się część zewnętrznej ściany i fragment stropu.

W poniedziałek lokatorzy spotkali się z zarządcą bloku i miejskimi urzędnikami. Jak poinformował PAP we wtorek Krzysztof Semik z zarządzającej obiektem spółki Zarząd Budynków Miejskich 1. Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Gliwicach, lokatorzy nieuszkodzonej części budynku już tego dnia mogli wrócić do mieszkań.

W każdej z dwóch klatek schodowych jest dziewięć lokali, w których mieszka po kilkanaście osób. W poniedziałek do nieuszkodzonej klatki podłączono wodę i prąd. We wtorek trwały odbiory techniczne instalacji gazowej, która m.in. zapewnia ogrzewanie. W gorszej sytuacji są lokatorzy sąsiedniej klatki.

WYBUCH GAZU W GLIWICACH - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
W GRUZOWISKU ZNALEZIONO CIAŁO MĘŻCZYZNY - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO

Całość należy do wspólnoty mieszkaniowej, w której większość - pięć głosów - mają lokatorzy, którzy wykupili swe mieszkania. Cztery pozostałe lokale należą do gminy.

Budynek był ubezpieczony. Właściciele lokali własnościowych dostaną łącznie z ubezpieczenia ok. 1,8 mln zł. Z ubezpieczenia finansowana jest już wynajęta w poniedziałek ochrona zniszczonej części budynku. We wtorek trwały poszukiwania specjalistycznej firmy - z uprawnieniami do poruszania się po gruzowiskach. Tylko w takim towarzystwie lokatorzy mogliby bowiem wejść do swoich mieszkań po najpotrzebniejsze przedmioty.

CZYTAJ RELACJĘ NA ŻYWO Z MIEJSCA WYBUCHU GAZU W GLIWICACH

Ta część budynku jest zamknięta. W pierwszym etapie trzeba będzie ją zabezpieczyć przez podstemplowanie (prace potrwają od kilku dni do kilku tygodni). Potem jej stan ocenią rzeczoznawcy, którzy oszacują konieczny zakres remontu. Dopiero na tej podstawie - i ewentualnych kosztów remontu - wspólnota mieszkaniowa podejmie decyzję, czy budynek remontować czy też wyburzyć.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


Agnieszka Cisak. Seksowna góralka walczy o koronę Miss Polski [Zobacz ZDJĘCIA]
Kolejny cenny zabytek poszedł z dymem! Dramatyczne zdjęcia pożaru w Katowicach

We wtorek mieszkańcy składali wnioski o lokale zastępcze na czas robót i ewentualnego remontu. Ci z mieszkań gminnych dostaną je zgodnie z procedurą. Właścicieli lokali własnościowych poinformowano, że mogą poprosić o nie prezydenta miasta w innym trybie. Władze miasta wskazywały tu na okoliczności sytuacji.

WYBUCH GAZU W GLIWICACH - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
W GRUZOWISKU ZNALEZIONO CIAŁO MĘŻCZYZNY - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO

Większość rodzin z uszkodzonej klatki spędziła ostatnie dwa dni u rodziny lub znajomych. Z hotelu wyznaczonego przez miasto postanowiła skorzystać jedna rodzina.

Prowadząca śledztwo w sprawie wybuchu Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód rozpoczęła przesłuchiwanie świadków. Jak poinformowała PAP kierująca nią prok. Beata Wojtasik, to stosunkowo łatwy etap postępowania. Na razie nie ma tylko możliwości rozmowy z jednym z dwóch mężczyzn ciężko rannych w wypadku.

CZYTAJ RELACJĘ NA ŻYWO Z MIEJSCA WYBUCHU GAZU W GLIWICACH

"Większym problemem jest kwestia oględzin miejsca, w którym doszło do wybuchu. Na razie nie ma tam wejścia, będzie ono możliwe po wykonaniu prac zabezpieczających. Wtedy do pracy będą mogli przystąpić powołani biegli" - powiedziała prok. Wojtasik.

Niedzielna eksplozja w kuchni środkowego mieszkania na parterze doprowadziła do powstania wyrwy w elewacji budynku na parterze i pierwszym piętrze. Wyrwa ma szerokość jednego pokoju i wysokość dwóch kondygnacji. Między tymi piętrami częściowo zawalił się strop z żelbetowych belek. Energia wybuchu spowodowała zniszczenia innych stron obiektu. Wyleciały szyby w oknach, uszkodzonych zostało kilka samochodów parkujących po przeciwnej stronie bloku.

W akcji poszukiwawczo-ratowniczej po wybuchu brało udział 12 jednostek straży pożarnej z Gliwic, Zabrza i Knurowa, a także Jastrzębia Zdroju - łącznie 43 strażaków.(PAP)

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!