Zakończony proces prywatyzacyjny PKL, przeprowadzany przez Polskie Koleje Państwowe SA, wywołuje duże niezadowolenie górali. Powód? Nowym właścicielem PKL została spółka Polskie Koleje Górskie, którą utworzyły cztery małopolskie samorządy - miasto Zakopane oraz trzy wiejskie gminy: Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin. Spółka przejęła obiekty turystyczne w Zakopanem, Zawoi, Międzybrodziu Żywieckim, Szczawnicy oraz Krynicy-Zdroju. W Czernichowie zaznaczają, że teraz najgorsza jest niepewność i czekanie.
CZYTAJ TAKŻE:
Zakopane chce zrzutki na wykupienie kolejki na Kasprowy. Czy Śląsk powinien płacić?
- Nie wiemy, jakie plany snuje nabywca PKL. Oby nie było tak, że spółka skupi się tylko na rozwoju samych obiektów na Podhalu, a pozostałe będą niedoinwestowane - podkreśla wójt Kos.
Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego, jeden z nowych udziałowców PKL, radzi, by zachować spokój w tej sprawie.
- Na tym etapie nie można rozwijać czarnych wizji. Dopiero będziemy rozmawiać o szczegółach. Chcieliśmy przejąć PKL, ponieważ zależy nam na tym, by mieć realny wpływ na to, co dzieje się w turystyce górskiej w Polsce, którą zamierzamy integrować i rozwijać - przekonuje burmistrz Zakopanego.
W Czernichowie jednak rozgoryczenie jest duże. Gmina wspólnie z samorządami Zawoi, Krynicy-Zdroju, Szczawnicy, a także przy udziale prywatnej słowackiej spółki Tatra Mountain Resorts, działającej w branży turystycznej, rok temu zawiązały specjalne konsorcjum, które starało się o zakup PKL. Uzgodnili, że jeżeli uda się im przejąć PKL, wszyscy partnerzy staną się udziałowcami w nowej spółce kierującej turystycznymi obiektami. Jednak w trakcie procesu prywatyzacyjnego ich oferta została odrzucona.
CZYTAJ WIĘCEJ O GÓRZE ŻAR NA DZIENNIKZACHODNI.PL
- To była świetna propozycja, najlepsza ze wszystkich złożonych ofert. Tylko nasze konsorcjum zadeklarowało bowiem na wstępie, że słowacka spółka po zakupie PKL, od razu zainwestuje 80 milionów złotych w rozwój góry Żar - tłumaczy wójt Kos.
Tatra Mountain Resorts i samorządowi partnerzy planowali za te środki wybudować nowy wyciąg krzesełkowy na Żar, od strony Porąbki. Kanapa miała liczyć około 1600 metrów długości.
Gmina Czernichów zmieniła już nawet zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego, umożliwiające realizację takiej inwestycji. Efekt jest jednak taki, że póki co, budowa kolejki pozostaje w sferze planów.
Zdaniem Józefa Orawczaka, sołtysa Międzybrodzia Żywiec-kiego, najlepszym inwestorem dla kolejki na Żarze byłyby... Lasy Państwowe, które także starały się przejęcie udziałów w PKL.
- To w końcu spółka Skarbu Państwa, która jest stabilna finansowo. Według mnie, byłaby w stanie rozwijać ten obiekt, jak należy - uważa Orawczak.
Są wiarygodni
Jakub Karnowski, prezes PKP mówi, że spółka trafiła w ręce tych, którzy najlepiej pokierują jej przyszłością, czyli społeczności lokalnych.
Wiarygodny partner finansowy zapewnia sprawne przeprowadzenie transakcji i gwarantuje rozwój spółki. Profesjonalnie przeprowadzona transakcja pozwala PKP SA na pozyskanie środków na spłatę zadłużenia oraz jest dobrą prognozą dla pozostałych projektów prywatyzacyjnych - mówi Karnowski.
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?