A ponieważ gliwiczanie prowadzili w tym momencie 1:0, cel był bardziej niż realny. I rzeczywiście, po drugich 45 minutach gry, Piast mógł na rywali spoglądać już z góry, co zresztą prognozowaliśmy w piątkowym wydaniu naszej gazety.
O wyniku zadecydowała akcja ze szczęśliwej, jak się później okazało, minuty. Wojciech Kędziora poradził sobie z obrońcami i strzałem z pola karnego zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie. I chociaż gospodarze wdali się później w piłkarską wymianę ciosów to także kolejne trafienie zadał Piast, tym razem po rzucie wolnym za sprawą Tomasza Podgórskiego. Dzięki temu ostatni kwadrans był już spokojny i gliwiczanie mogli kontrolować wydarzenia bez nadmiernego stresu.
A polkowiczanie? Pozostają jednym z dwóch zespołów, które nie zaznały jeszcze zwycięstwa. Tym drugim jest GKS Katowice.
- To był dobry mecz w naszym wykonaniu- krótko podsumował spotkanie Brosz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?