Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach otrzymało 15 nowych tabletów, aby dzieci mogły się uczyć jak zarządzać cukrzycą

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka trafiło 15 nowych tabletów na Oddział Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii. Pomogą w leczeniu cukrzycy.
Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka trafiło 15 nowych tabletów na Oddział Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii. Pomogą w leczeniu cukrzycy. Magdalena Grabowska
Na Oddział Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafiło 15 nowych tabletów, które mają wspomóc edukację na temat cukrzycy i nauczyć dzieci, jak funkcjonować z tą chorobą. Urządzenia mają specjalne aplikacje, które pomagają zarządzać chorobą i wspomagają edukację. - Każda osoba, która nigdy nie miała styczności z cukrzycą, czytając i przeglądając tablet, będzie wiedziała jak pomóc i jak zareagować - mówi nam Jakub. Gdy dowiedział się o chorobie miał siedem lat.

- Inny rodzaj hipoglikemii jest z utratą przytomności. Możemy stracić przytomność, mamy drgawki, sinicę, brak odruchu oddychania i szczękościsk. W tej sytuacji co podajemy? - pyta Ewa Borowiak-Zielińska , koordynatorka edukacji diabetologicznej w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Prowadzi właśnie zajęcia w na Oddziale Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii. Uczy dzieci jak mogą żyć z cukrzycą.

W sali cisza...

- Glukagen! Tutaj na tablecie mamy glukagen. Wszyscy powinniście mieć go w domu, czy wszyscy w domu go mają? - pyta.
-Tak! Tak! - wołają dzieci stanowczo.
- A kto ci poda ten glukagen?
- W domu rodzice, brat, w szkole pielęgniarka - odpowiada Jakub, jeden z podopiecznych. W ręce trzyma jeden z nowych tabletów, które mają pomóc w nauce zarządzania cukrzycą i wspomagać edukację.

"Wiedzy do przyswojenia jest od groma"

Na Oddział Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach 21 września trafiło 15 takich urządzeń o wartości 27,5 tys. zł. Dwanaście z nich ufundowała firma Diabetyk24, a kolejne trzy urządzenia spółka Proglikemia.

- Na tablecie na pewno jest wygodniej bo jest to ładnie zrobione, wygodnie się czyta jest wszystko jasne i bardzo fajnie zgromadzone. Każda osoba, która nigdy nie miała styczności z cukrzycą, czytając, przeglądając, będzie wiedziała o co chodzi i będzie wiedziała jak pomóc i jak zareagować - mówi nam Jakub. Na cukrzycę choruje już dziewięć lat. Gdy dowiedział się o chorobie miał siedem lat.

- Wiedzy do przyswojenia jest od groma, ale tak naprawdę z doświadczenia łatwiej to zapamiętać. Poznaje się swój organizm, jak reaguje, można się przyzwyczaić tylko trzeba być sumiennym - dodaje.

Poziom cukru musi sprawdzać co godzinę.

- Jak widzę, że idzie mi w górę, mogę sobie zwiększyć bazę tymczasową, wtedy się to unormuje i będzie się trzymał ładnie cukier. Od dwóch lat już się sam tym zajmuję - wyjaśnia.

Na zajęcia chodzą nie tylko dzieci, ale także ich rodzice.

- Ta edukacja się nie kończy, ponieważ są różne sytuacje w życiu, które powodują, że musimy reagować. Ja na przykład miałam taką sytuację, że dziecko szło na urodziny. Przy cukrze tort to też jest wyzwanie. Jak to policzyć? - pyta retorycznie pani Małgorzata. Jej syn ma 10 lat. Choruje na cukrzycę już dwa lata.

"Rodzice muszą sprawdzać cukier także w nocy"

- Zanim dziecko nauczy się funkcjonować samemu, to rodzic i matka musi pomóc. To jest nie tylko dzień, ale i noc. Rodzice muszą sprawdzać cukier także w nocy. Tak samo w szkole. Szkoła musi wiedzieć, że ma takiego ucznia. Jest edukacja w szkole wszystkich nauczycieli, ale także dzieci w klasie, żeby wiedziały jak się zachować. Rodzice muszą przekazać informację, że to dziecko jest chore wszystkim dookoła, żeby było bezpieczniej dla tego dziecka - dodaje.

Spotkania edukacyjne odbywają się na Oddziale Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii GCZD od poniedziałku do piątku. Pielęgniarki przygotowują pacjentów do samokontroli czy obsługi pomp insulinowych. Z pacjentami pracują też dietetycy siedem dni w tygodniu. Starają się ułatwić pacjentom codzienne funkcjonowanie oraz pokazują, jak komponować posiłki oraz jak dobrze się odżywiać, żeby glikemia była jak najlepsza

- Myślę, że cukrzyca zmienia wiele w naszym życiu - zarówno osób, które zachorowały na nią, jak również całej rodziny. W momencie kiedy rodzina doświadcza takiego świeżego ujawnienia, trzeba powiedzieć, że całe życie zostaje zaburzone. Pewne rzeczy muszą być przewartościowane. Na pewno bardzo wiele musimy się nauczyć, czym więcej wiemy, tym więcej możemy - mówi Ewa Borowiak-Zielińska.

Dlatego edukacja zarówno chorych jak i osób, które na co dzień żyją z cukrzykiem jest bardzo ważna.

- Edukacja małych pacjentów, ich rodziców i opiekunów to podstawa na początku leczenia cukrzycy typu pierwszego. Pacjenci ze świeżo ujawnioną cukrzycą najbardziej potrzebują wsparcia. W tabletach wgrane są prezentacje, by wspomóc edukację terapeutyczną dzieci i rodziców. To co zapisują w zeszytach, mają również w tych tabletach w postaci prezentacji. Mogą sobie to odtworzyć, przypomnieć, zrobić notatki i przygotować się na następny dzień edukacji, która jest podzielona. Wiadomo, że w jednym dniu wszystkiego nie powiemy - mówi Ewa Borowiak-Zielińska. - Tablety mają również wgrane programy, które pozwalają na odczyty pomp insulinowych i interpretację zapisów. W urządzeniach mają także pojawić się aplikacje pozwalające na komponowanie posiłków - dodaje.

"Kochając nasze dzieci, mamy z tym duże kłopoty, żeby zaakceptować ten stan"

Cukrzycę wykryć niełatwo. Jak przyznaje Ewa Borowiak-Zielińska, proces ten toczy się nawet latami.

- My nawet nie wiemy, że ten proces się w ogóle toczy, natomiast objawy jakie się pojawiają, jak już ta duża liczba komórek została zniszczona, zaczyna się triada diabetologiczna - dziecko pije, sika i chudnie. Jeśli oddaje duże ilości moczu, to w tym momencie pozbywa się mikroelementów potrzebnych do życia - sód, magnez, potas - wymienia. - Z braku tych mikroelementów może mieć objawy. Bardzo często objawem są skurcze mięśniowe, bóle nóg tych dzieci. Jeśli małe dziecko chodzi w pampersie, ma różne zmiany grzybicze - wyjaśnia.

Edukacja i stosowanie się do zaleceń to jedno. Najważniejsze w przypadku dzieci chorujących na cukrzycę jest wsparcie bliskich osób.

- Jeżeli dorosła osoba ma problemy z tym, żeby zaakceptować, że dziecko choruje na cukrzyce, to ten mały dzieciak ma jeszcze większe problemy. Kochając nasze dzieci, mamy z tym duże kłopoty, żeby zaakceptować ten stan. Trzeba przewartościować swoje życie, nauczyć się bardzo wiele, myślę, że te tablety i edukacja są niezbędne do tego, żeby przygotować się do funkcjonowania z cukrzycą, do pomiarów glikemii, do komponowania jedzenia i do wielu innych czynności - mówi Ewa Borowiak-Zielińska.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera