Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Guy Verhofstad, Andrzej Potocki: Unia powinna działać tak jak jedno państwo [WYWIAD]

Guy Verhofstad, Andrzej Potocki
Guy Verhofstad i Andrzej Potocki
Guy Verhofstad i Andrzej Potocki Marzena Bugała-Azarko
W Gliwicach dyskutowano o przyszłym kształcie Unii Europejskiej. Politycy omawiali wyzwania, jakie stoją przed Parlamentem Europejskim. Z Guyem Verhofstadtem, byłym premierem Belgii i kandydatem na szefa Komisji Europejskiej oraz Andrzejem Potockim, wiceprzewodniczącym Europejskiej Partii Demokratycznej, rozmawia Paweł Pawlik.

Wybory do Parlamentu Europejskiego już za kilka tygodni. Jakie wyzwania stoją przed nową kadencją?
Guy Verhofstadt: Aby wyjść z kryzysu, Europie potrzebne są zmiany. Trzeba zrezygnować ze starych rozwiązań, które wpędziły Europę w stagnację i umniejszyły jej rolę na politycznej mapie świata. Europa przestała być innowacyjna, a stała się kontynentem konsumentów. Potrzebujemy innego spojrzenia, innej strategii rozwoju. Napędem zmian musi być głębsza i dalsza integracja Unii Europejskiej. Powinniśmy postawić na wspólny rynek energetyczny, unię bankową, zjednoczony rynek kapitałowy. Dziś mamy 28 różnych rynków kapitałowych, co utrudnia np. zaciąganie kredytów w innych krajach, aby otworzyć tam biznes. Powinniśmy stworzyć wspólny rynek cyfrowy. Dziś głównymi i największymi graczami w tym zakresie są Stany Zjednoczone. To tam powstały Google, Microsoft, Apple, Twitter. Europa powinna mieć własne wielkie potęgi internetowe.

I to spowoduje, zdaniem pana premiera, że Europa będzie konkurencją dla Chin, Indii czy Brazylii?
GV: Tak. Konkurencyjna podobnie jak inni wielcy gracze na świecie. Dziś wzrost Europy jest najniższy na świecie. Wynosi może 1 procent. Szybciej rozwijają się Afryka czy kraje Ameryki Południowej.

Może Europa osiągnęła już taki poziom rozwoju, że wzrost, rok do roku, o kilka procent nigdy już nie będzie możliwy?
GV: Jestem realistą. Oczywiście, nie mówię o wzroście 5 - 6 procent rocznie, ale przekroczenie 2 proc. jest realne. Musimy rywalizować z Ameryką.
Andrzej Potocki: Z Ameryką łączy nas inteligentna konkurencja. Ameryka nie jest wrogiem Europy. Współpraca pomaga jednym i drugim. Głęboka integracja europejska nie oznacza, że 28 krajów otaczamy murem. W wielu dziedzinach Unia powinna działać tak, jak jedno państwo.

Na przykład w sprawie armii?
AP: Armia to jest przykład szczególny. Europejczycy wydają rocznie setki miliardów euro na swoje narodowe armie. Na 28 systemów obrony, które nie są skoordynowane i każde z osobna nie stanowią żadnej poważnej siły. To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jedna silna armia europejska może być gwarantem bezpieczeństwa.

NATO już nie jest?
AP: NATO jest niezwykle istotnym elementem euroatlantyckiej współpracy. Żadne państwo europejskie bez pomocy Ameryki nie jest w stanie przetrwać konfliktu na dużą skalę. Dlatego wspólna armia europejska może to zmienić.

Bruksela, Chiny, NATO. To wszystko wydaje się odległe dla zwykłego obywatela.
AP: Dla zwykłego obywatela najważniejsze jest bezpieczeństwo, praca, stałe zatrudnienie i wzrastające dochody. Jeżeli w Polsce część z tych sukcesów została osiągnięta to właśnie dlatego że Polska przystąpiła do UE. Nie ma innej drogi niż kontynuowanie tego kierunku. Nie można mieć wątpliwości, że głębsza integracja to szansa nie tylko dla Polski jako całego kraju, ale również dla poszczególnych regionów. Śląsk jest regionem o gigantycznej kulturze przemysłowej i powinien być miejscem, którego innowacyjna gospodarka jest wizytówką. Śląsk jest regionem, który pokazuje, że można wspólnie działać.

Pan premier zasłynął jako orędownik koncepcji Stanów Zjednoczonych Europy. Czy w takim tworze jest miejsce na naród? Pojęcie, które w Polsce wywołuje wiele emocji?

GV: Oczywiście. Narody nie znikną tylko dlatego że powstaną Stany Zjednoczone Europy. Musimy współpracować pomiędzy narodami i wykorzystać siłę jaką daje wspólnota do obrony naszych narodowych interesów. Dlaczego zaczął się wzrost w Polsce? Bo weszliście do UE. Polska jest świetnym przykładem pokazującym, że więcej Unii Europejskiej to lepsza obrona narodowych interesów.

Jednak Unia nie mówi jednym głosem, czego przykładem może być sytuacja na Ukrainie.
AP: Ukraina jest problemem zewnętrznym UE, ale pokazuje kto ma siłę na świecie. Siłę ma ten, kto potrafi się zjednoczyć i działać w sposób skoordynowany. Każdy z 28 krajów UE, nawet Niemcy, w pojedynkę jest zbyt mały, aby odgrywać tak ważną rolę jak np. Chiny czy Ameryka. Jednak zjednoczona Europa tworzy zupełnie nową jakość. Każdy kraj ma swoją dyplomację i swój narodowy interes, ale w sprawach, które wykraczają poza pewne możliwości jak np. sytuacja z Rosją i Ukrainą powinna opierać się na wspólnej europejskiej dyplomacji. Potrzeba zmiany polityki zewnętrznej.

Czy Władimir Putin jest partnerem do rozmowy?
GV: Nie chcemy być antyrosyjscy, ale chcemy, żeby rosyjska demokracja była autentyczna, dojrzała i wolna od korupcji. Rosja może być partnerem dla Europy, ale bez Putina.
AP: Rosja bez handlu z UE poniesie klęskę finansową na co nie może sobie pozwolić. To nie Unia jest zależna od Rosji, a Rosja od Unii Europejskiej, której rynek stanowi kierunek 80 proc. jej eksportu.

Kiedy będziemy gotowi na wprowadzenie euro? A może angielskim wzorem powinniśmy wspólnej waluty unikać?
AP: Już jakiś czas temu byliśmy gotowi na euro. Myślę tu raczej o pewnej mentalnej - politycznej świadomości, a nie o spełnieniu wszystkich ekonomicznych zaleceń. Do warunków ekonomicznych zbliżymy się zapewne w roku 2018, kiedy będziemy na krzywej wzrostu. Wtedy nie warto zwlekać. Dziś koszty utrzymywania narodowej waluty są, moim zdaniem, wyższe - i można tego dowodzić matematycznie - niż wprowadzenie wspólnej waluty.

Rozmawiał Paweł Pawlik

Guy Verhofstad
Premier Belgii w latach 1999 - 2008, lider liberalnej grupy ALDE w Parlamencie Europejskim, kandydat na szefa Komisji Europejskiej. Deklaruje się jako zwolennik Stanów Zjednoczonych Europy. W 2004 roku odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej przez prezydenta Kwaśniewskiego.
Andrzej Potocki

Andrzej Potocki
Polityk i historyk pochodzący z Gliwic. Wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Demokratycznej i Stronnictwa Demokratycznego.
Poseł na Sejm RP w latach 1991 - 2001, w tym okresie rzecznik Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Włada biegle angielskim, francuskim i niemieckim. Nr 3 na śląskiej liście komitetu Europa Plus Twój Ruch w wyborach do europarlamentu.

***

Stany Zjednoczone Europy, wspólna europejska armia i przestawienie europejskich gospodarek z konsumpcjonizmu na tory innowacyjności - to zdaniem polityków Europejskiej Partii Demokratycznej, najlepsze pomysły na spadające akcje Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej. W czwartkowe popołudnie w jednym z gliwickich hoteli politycy przekonywali do swoich racji podczas spotkania, którego tematem były wyzwania jakie stoją w Parlamentem Europejskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!