"Gwiazdkowy Prosiaczek" to magiczna przygoda dla małych czytelników od J.K. Rowling

Historia nakreślona na przeszło 300 stronach książki przez brytyjską pisarkę rozpoczyna się niewinnie od opisu ulubionej przytulanki kilkuletniego Jacka. Daj Proś, w skrócie DP, to świnka, z którą chłopiec nie rozstaje się niemal od urodzenia. To powiernik, przyjaciel i towarzysz każdej nocy. Pewnego dnia świnka gubi się w dramatycznych okolicznościach i nie udaje się jej znaleźć. Zrozpaczony chłopiec postanawia ją odnaleźć, a że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, noc cudów, Jack dostaje możliwość przeniesienia się w magiczny sposób do Krainy Zgub. Przewodnikiem po tym miejscu jest zastępcza maskotka świnka, identyczna z tą która się zgubiła, tytułowy Gwiazdkowy Prosiaczek. Wraz z innymi napotkanymi po drodze towarzyszami podróży przeżywają liczne przygody. Finał tej historii jest zaskakujący i pouczający zarazem.

Choć najnowsza powieść J.K. Rowling to książka dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat, to nawet dorośli, którzy wychowali się na jej wcześniejszych powieściach, odnajdą tutaj ten właściwy dla Brytyjki sposób pisania, opisywania wewnętrznych przeżyć bohaterów i oczywiście fantastyczną umiejętność tworzenia magicznego świata. Jak przystało na książkę Rowling, pisarka nie patyczkuje się tutaj z czytelnikami, nie jest to lukrowana opowieść o świętach. Autorka z odpowiednim podejściem, ale jednak, porusza i trudne sprawy jak - rozwód, samotność dziecka, tęsknota, próby odnalezienia się w zupełnie nowej rodzinnej sytuacji. Pisarka dobrze wie, że dzieci wyczują każdy fałsz, dlatego nie boi się skonfrontować czytelnika z takimi właśnie sytuacjami. Jednocześnie daje mu to, czego oczekuje po lekturze - nadziei, przygody, oswojenia otaczającej i zmiennej rzeczywistości oraz świątecznej atmosfery. Mały czytelnik po lekturze "Gwiazdkowego Prosiaczka" wychodzi wyposażony w pewnego rodzaju tarczę ochronną. Przerobienie niektórych spraw na kartach tej powieści sprawia, że pojęcia takie jak rozstanie, bliskość, egoizm, empatia czy poświęcenie, stają się lepiej zrozumiałe i bliskie.

Warto też zwrócić uwagę na świetne, czarno-białe, ilustracje Jima Fielda, które idealnie wpasowały się w stworzony przez Rowling Świat. Książka ma też piękną kolorową okładkę, która aż poraża świątecznym klimatem. Już sobie wyobrażam te zimowe wieczory pod choinką, które rodzice spędzą na czytaniu z dziećmi "Gwiazdkowego Prosiaczka"...

Książka dostępna jest w twardej i miękkiej oprawie.