Historia według Olafa Scholza. Felieton Jędrzeja Lipskiego, redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego

Mój ulubiony niemiecki polityk, kanclerz Olaf Scholz, właśnie całemu światu ogłosił i wyjaśnił, że Niemcy wraz z całym światem byli ofiarami nazistów. Według opublikowanego cztery dni temu na twitterze oświadczenia Scholza: „78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu”. Natomiast „8 maja przypomina, że demokratyczne państwo nie jest oczywistością. Powinniśmy je chronić i bronić”. I tak oto, na naszych oczach w sposób bezczelny i ordynarny zakłamuje się historię.

Według Scholza 1 września 1939 roku hekatombę II wojny rozpętali jacyś naziści, a państwo niemieckie i naród niemiecki był, jak inne narody taką samą ofiarą owego trwającego 6 lat faszystowskiego zwyrodnialstwa. To nie Niemcy mordowali, gwałcili i grabili. To nie Niemcy wybudowali obozy zagłady i używali Cyklonu B w komorach gazowych. To nie Niemcy czuli się rasą panów, wywyższając się nad inne narody. To nie Niemcy mordowali żydów w gettach. A napis: „Nur für Deutsche” wieszany w publicznych miejscach nie wiadomo czego dotyczył. Olaf Scholz tego przecież nie wie.

Nie panie Scholz. Nie zakłamie pan historii. Nie wmówi światu, że było inaczej niż nam się do tej pory wydawało. To Niemcy rozpętując szaleństwo II wojny światowej mają na sumieniu śmierć około 70 milionów ludzi na całym świecie. To Niemcy winni są uruchomienia machiny masowej zagłady ludzkości w niemieckich obozach zagłady. To Niemcy ponoszą winę za śmierć 6 milionów obywateli państwa polskiego. To Niemcy ponoszą winę za holocaust Żydów, Romów i Polaków. To Niemcy, w hymnie III Rzeszy zapisali słowa: „Deutschland, Deutschland über alles”, Niemcy, Niemcy ponad wszystko…. To Niemcy wymyślili „ostateczne rozwiązanie” czyli fizyczną eksterminację narodu żydowskiego. To Niemcy ograbili i złupili nasz kraj w sposób bezwzględny i okrutny. Panie Scholz, nie naziści, nie narodowi socjaliści tylko Niemcy. Niemcy!