Początek niedzielnego spotkania należał do Kazaszek. Rywalki najpierw wykorzystały okres gry w przewadze i zdobyły prowadzenie, a w 12 min. podwyższyły wynik na 2:0.
Polki tradycyjnie zaimponowały jednak ambicją. Kontaktową bramkę błyskawicznie strzeliła Kamila Wieczorek, która niedawno po raz drugi wywalczyła ze swoim klubowym zespołem ZHK Poprad mistrzostwo Słowacji.
W drugiej tercji dała natomiast o sobie znać Karolina Późniewska. „Czerkawski w spódnicy” jak nazywana jest napastniczka Polonii Bytom najpierw wyłożyła krążek swojej klubowej koleżance Magdalenie Czaplik, a później Marcie Bigos ze Stoczniowca i Biało-Czerwone wspierane z trybun przez około 600 widzów wyszły na prowadzenie.
Niestety Polki później łapały stanowczo zbyt dużo kar i grając w osłabieniu traciły siły. W efekcie w III tercji Kazachstan wyrównał. W regulaminowym czasie gry nic się już nie zmieniło, a w dogrywce nasze panie nie wykorzystały liczebnej przewagi.
Zwycięzcę wyłoniły dopiero karne, które lepiej egzekwowały Polki, a właściwie Wieczorek, która wykorzystała trzy najazdy, w tym ten decydujący o zwycięstwie. Karnego w naszym zespole wykorzystała też Czaplik.
Kazachstan – Polska 3:4 po karnych (2:1, 0:2, 1:0, 0:0) karne 3:4
Bramki 1:0 Tatiana Lichaus (7), 2:0 Aliona Fux (12), 2:1 Kamila Wieczorek (12), 2:2 Magdalena Czaplik (25), 2:3 Marta Bigos (29), 3:3 Aliona Fux (47)
Decydujący karny Kamila Wieczorek
Słowacja - Włochy 3:2 (3:1, 0:0, 0:1), Łotwa - Chiny 3:2 (1:0, 1:2, 1:0)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?