I liga: Chojniczanka - Rozwój 1:3 RELACJA LIVE

Podopieczni trenera Mirosława Smyły przystąpią do tego spotkania podbudowani ostatnią wygraną ze Stomilem Olsztyn na Bukowej. Chojniczanka jest wyżej w tabeli niż zajmujący 17. pozycję katowiczanie, ale wiosną nie tylko nie zdobyła jeszcze punktu, ale też nie strzeliła żadnej bramki przegrywając po 0:1 z Olimpią Grudziądz i Sandecją Nowy Sącz. Nie mielibyśmy więc nic przeciwko temu, by trzeci z zespołów walczących o pozostanie w I lidze również wygrał z drużyną z Chojnic.

- Takie mecze, jak ten z Chojniczanką, są za sześć punktów i trzeba umieć wytrzymać ciśnienie. Do tej pory różnie z tym bywało. Przegrywaliśmy takie mecze, nie dawaliśmy rady. Najwyższy czas to zmienić. Drużyna musi się szanować i wierzyć w swoje możliwości. Fajnie, że jesteśmy po wygranej, jest wiara. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Chojniczanka ma nad nami sześć punktów przewagi, ale jeden mecz może spowodować, że to wszystko się do siebie zbliży. Tabela wywiera na zawodnikach presję – powiedział Mirosław Smyła, trener Rozwoju.

Katowiczanie zagrają w Chojnicach bez Wojciecha Króla, który pauzuje za czerwoną kartkę obejrzaną przed tygodniem ze Stomilem oraz kontuzjowanych Szymona Kapiasa i Bartosza Nowotnika. Do dyspozycji szkoleniowca powinni być już natomiast Sebastian Gielza, Bartosz Golik, Damian Mielnik i Bartosz Modlich, którzy wycelczyli kontuzje.

- Mamy fajną drużynę, czego efektem były punkty ze Stomilem. Jedziemy do Chojnic, by dobrze się tam zaprezentować - stwierdził Tomasz Wróbel kapitan Rozwoju, co najlepiej pokazuje bojowe nastawienie w szeregach katowiczan.

*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

ZOBACZ TAKŻE