Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga: GKS Tychy – Pogoń Siedlce 4:1 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Tomasz Kuczyński
GKS Tychy – Pogoń Siedlce 4:1
GKS Tychy – Pogoń Siedlce 4:1 Maciej Gapiński
W meczu 29. kolejki I ligi GKS Tychy wygrał z Pogonią Siedlce 4:1 (1:0). Bramki strzelili Jakub Bąk (35), Maciej Kowalczyk (55), Damian Nieśmiałowski (90+1) i Mateusz Mączyński (90+2) oraz Antonio Calderon (75-karny). To bardzo ważna wygrana tyszan w kontekście walki o utrzymanie.

Na stadionie w Jaworznie, na którym jak zawsze stawiła się garstka kibiców, służby ochrony wykazywały się w sobotę wielką gorliwością. Zaglądano nawet do bagażników aut dziennikarzy i ich toreb z laptopami. Od początku meczu przed sektorami zajmowani przez fanów z Tychów stali ochroniarze w pełnym rynsztunku. Na ogrodzeniu oddzielającym trybuny od boiska wywieszono transparent „Śmierć kibica jak śmierć brata” nawiązujący do niedawnych wydarzeń w Knurowie.

Dzień przed meczem z funkcji prezesa spółki Tyski Sport zrezygnowała Alina Sowa. Możliwe, że nowy sternik będzie wybrany w poniedziałek, bo w tym dniu zbierze się Rada Nadzorcza. Była prezes pojawiła się na stadionie w Jaworznie. Mecz oglądał też Jacek Kowalczyk. Były zawodnik GKS-u Katowice wyraźnie przybrał na wadze.

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego Mirosława Ciołczyka, wieloletniego dyrektora MCKiS-u Jaworzno.

Piłkarze tyskiego GKS-u są w bardzo poważnych opałach w walce o utrzymanie i tylko zwycięstwo z Pogonią dawało im nadzieję na uniknięcie degradacji.
Gospodarze od pierwszego gwizdka zaczęli z wielkim animuszem i już w 3. minucie mogli objąć prowadzenie. Bramkarz gości obronił strzał głową Mateusza Mączyńskiego po rzucie rożnym.

Z czasem jednak impet ekipy Tomasza Hajty nieco malał, a do głosu zaczęła dochodzić przedostatnia drużyna I ligi prowadzona przez Hiszpana Carlosa Alosa Ferrera (pomaga mu Bartosz Tarachulski). Pogoń niczego nie wskórała, a GKS w 35. minucie zadał cios – Damian Szczęsny przedarł się prawą stroną, podał z końcowej linii do Jakuba Bąka, który strzelił płasko w długi róg. Trzy minuty później bramkarza gości Jacka Kozaczyńskiego zatrudnił Łukasz Grzeszczyk.
Goście wyszli z szatni z dwoma nowymi zawodnikami i chęcią na wyrównanie. Ich zapędy szybko zostały ostudzone. Z rzutu wolnego podał Marcin Radzewicz, a Maciej Kowalczyk popisał się efektownym wolejem – 2:0 (55. minuta).
Od 75. minuty było 2:1, bo sędzia podyktował rzut karny po starciu Artura Gieragi z Cezarym Demianiukiem. „Jedenastkę” technicznym strzałem wykorzystał Antonio Calderon i… zrobiło się bardzo nerwowo.

Pogoń chciała wyrównać, a GKS miał szansę na podwyższenie prowadzenia po kontrach. Dwie ostatnie bramki padły w doliczonym czasie.

Tyszanie ostatecznie zdobyli trzy punkty, ale swój mecz w Ząbkach wygrał też zajmujący barażowe miejsce Chrobry Głogów.

GKS Tychy – Pogoń Siedlce 4:1 (1:0)
1:0 Jakub Bąk (35), 2:0 Maciej Kowalczyk (55), 2:1 Antonio Calderon (75-karny), 3:1 Damian Nieśmiałowski (90+1). Mateusz Mączyński (90+2)

GKS Tychy: Przyrowski – Grzybek, Gieraga, Omić, Radzewicz – Szczęsny, Kosiec, Grzeszczyk (90. Dymowski), Mączyński – Kowalczyk (87. Nieśmiałowski), Bąk (77. Wodecki).
Pogoń: Kozaczyński – Ł. Wójcik (70. Krawczyk), Lewandowski, Rodak, Grzesik – Dzięgielewski (46. K.Wójcik), Kosiorowski (46. Serrano) , Chietino, Demianiuk, Calderon – Djousse.

Żółte kartki: Gieraga, Szczęsny, Kosiec, Kowalczyk, Przyrowski, Wodecki, Grzeszczyk, Mączyński – Dzięgielewski, Lewandowski
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 400
Carlos Alos Ferrer (Pogoń Siedlce):
Graliśmy słaby mecz w obronie, najgorszy w tej rundzie, robiliśmy wiekie błędy w defensywie. Na początku drugiej połowy zrobiliśmy wielki błąd przy drugiej bramce. Nie poddaliśmy się, przy 1:2 mieliśmy najlepszy moment w tym meczu, były okazje na 2:2, ale kontry Tychów zdecydowały o ostatecznym wyniku.

Tomasz Hajto (GKS Tychy):
Każdy kto gra w piłkę wie jaki to był ważny mecz w sferze mentalnej i zespół to udźwignął. Wydawało się, że druga bramka da nam spokój. Straciliśmy jednak gola i mieliśmy trudne momenty, były problemy. Wiem z doświadczenia, że im bliżej końca meczu, tym więcej się ryzykuje, tak było z Pogonią. Cieszę się, że trafiłem ze zmianami. Wodecki i Nieśmiałowski dali drużynie dobry impuls. Cieszę się z bramki Nieśmiałowskiego, wprowadzam go do zespołu. Jest to maleńki krok w walce o utrzymanie. Nie ma co popadać w hurraoptymizm, ale dobrze, że zespół uwierzył w to, co robimy. Walczymy do końca, w każdym z pięciu spotkań musimy punktować, zdajemy sobie z tego sprawę. Widziałem, jak zawodnicy się cieszyli, potrzebowali wygrania meczu z przytupem, bo wiadomo pod jaką grają presją.

Trener Hajto odniósł się do sprawy rezygnacji prezes spółki Tyski Sport Aliny Sowy:
To są sprawy spółki. Jest Rada Nadzorcza, która podejmuje decyzje. Żal, że pani prezes złożyła rezygnację, bo dobrze nam się współpracowało. Mieliśmy dobry kontakt, zaczęliśmy budować nowy projekt. Jestem jednak nauczony nie komentować takich spraw. Prezes miała trudną sytuacje, musiała kierować trzema sekcjami, oprócz tego odpowiadała za budowę stadionu. Moment, w jakim to się stało, nam nie sprzyjał. Drużyna jednak dała sygnał, jak bardzo jej zależy - mieliśmy zgrupowanie w hotelu, oni sami wyłożyli pieniądze na ten hotel. Należy się im wielki szacunek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!