Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga: Rozwój - Sandecja 2:0. Czerkas bohaterem katowiczan. Trzecie z rzędu zwycięstwo beniaminka

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Dariusz Śmigielsji
Piłkarze Rozwoju odnieśli trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo pokonując na zakończenie rundy jesiennej u siebie Sandecję. Obydwa gole strzelił dla katowiczan Adam Czerkas. Beniaminek I ligi jest coraz bliżej opuszczenia strefy spadkowej, w której znajdował się niemal od początku sezonu. Przed meczem zawodnicy oby klubów minutą ciszy uczcili pamięć ofiar zamachów terrorystycznych w Paryżu.

Sandecja już raz w tym sezonie wygrała w Katowicach pokonując we wrześniu na Bukowej GKS i było to jej jedyne wyjazdowe zwycięstwo. Goście liczyli na powtórkę na Brynowie, lecz walczący bardzo ambitnie gospodarze nie pozwolili im na zdobycie choćby punktu.

Kto wie jak potoczyłyby się losy tego meczu, gdyby to piłkarze z Nowego Sącza pierwsi strzelili gola. Okazję ku temu mieli wymarzoną, bo po dośrodkowaniu Macieja Małkowskiego Mateusz Bartków miał nie stu, ale dwustuprocentową sytuację. Obrońca gości dwa razy strzelał na bramkę gospodarzy, ale ani głową ani nogą nie potrafił pokonać z 3 m leżącego na ziemi Bartosza Solińskiego. Później jeszcze sam na sam z bramkarzem był Małkowski, ale byłego piłkarza Górnika Zabrze uprzedził Soliński i wślizgiem za granicą pola karnego wybił piłkę.

W Rozwoju najgroźniejszy był Czerkas. Pierwszej sytuacji doświadczony napastnik nie wykorzystał strzelając po rzucie rożnym wprost w bramkarza, ale kolejną okazję zamienił na bramkę. 31-letni zawodnik, który ma na koncie trzy występy w Premier League w barwach Queens Park Rangers, skorzystał z prezentu jaki zrobili mu Łukasz Radliński oraz Grzegorz Baran zastanawiający się, który z nich ma wybić piłkę, i spokojnie skierował ją do pustej bramki.

W przerwie trener Robert Kasperczyk dokonał dwóch zmian starając się odmienić losy meczu, ale jego plan już po 20 sekundach gry spalił na panewce. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy o piłkę pod polem karnym gości powalczył Filip Kozłowski, a Czerkas przypomniał kibicom, że większość z 10 goli, które strzelił w polskiej ekstraklasie w barwach Odry Wodzisław i ŁKS Łódź zdobył głową i właśnie tą częścią ciała posłał futbolówkę do siatki.

Sandecja do końca atakowała starając się zmienić niekorzystny wynik, ale dobrze w bramce Rozwoju spisywał się Soliński. Gospodarze wyprowadzali groźne kontry i mając sytuacje sam na sam z bramkarzem mogli zdobyć kolejne gole, lecz Tomasz Wróbel przegrał pojedynek z golkiperem, a Filip Kozłowski i Robert Tkocz chybili celu.

Rozwój Katowice – Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)

Bramki 1:0 Adam Czerkas (36), 2:0 Adam Czerkas (46)

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów: 600
Żółte kartki: Winiarczyk, P. Gałecki, Jaroszek (Rozwój)

Rozwój: Soliński – Raul Gonzalez, Menzel, P. Gałecki, Winiarczyk – Wróbel, Cholerzyński (72. M. Gałecki), Jaroszek, Kun – Kozłowski (87. Król), Czerkas (63. Tkocz).

Sandecja: Radliński – Bartków, Baran, Szarek, Słaby – Kasprzak (64. Szczepański), Nather – Ella, Małkowski - Sobotka (46. Danek), Piszczek (46. Aleksander).


*Alarm smogowy dla woj. śląskiego OTO ZAGROŻONE MIASTA
*Tragiczny wypadek w Czeladzi. Zginęły 2 osoby ZDJĘCIA + WIDEO
*Czy grozi Ci ślepota? ZRÓB TEST Sprawdź swoje oczy w 2 minuty
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!