Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Sutryk pozwał Annę Zalewską w trybie wyborczym. Chodzi o betonozę na pl. Nowy Targ we Wrocławiu

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Paweł Relikowski i Piotr Krzyżanowski / Polska Press
W środę (6 marca) Anna Zalewska, europoseł PiS, została pozwana do sądu w trybie wyborczym. Formalnie wnioskodawcą jest komitet wyborczy obecnego prezydenta Wrocławia. Chodzi o słowa, które padły podczas jednego z wywiadów: "za miliony złotych zabetonował park". Jacek Sutryk chce przeprosin i wpłatę zadośćuczynienia na PCK.

Sprawę z powództwa Jacka Sutryka rozpatrzy wydział cywilny Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Komitet wyborczy obecnego prezydenta Wrocławia wniósł na wokandę sprawę o słowa, jakie padły z ust Anny Zalewskiej na antenie wrocławskiego Radia Rodzina w wywiadzie z redaktor Patrycją Jenczmionką-Błędowską.

Anna Zalewska: Sutryk "za miliony złotych zabetonował park"

Europoseł opowiadała o Łukaszu Kasztelowiczu, kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Wrocławia i o jego sztandarowym punkcie programu, czyli walce o lepsze środowisko. Zalewska pozwoliła sobie na aluzję wobec Jacka Sutryka.

- Łukasz (…) naprawdę wie, co to znaczy chronić środowisko. (…) Pan prezydent bezwzględnie betonuje. Proszę zobaczyć, co jest koło Galerii Dominikańskiej. Za miliony złotych zabetonował park, a w tej chwili za miliony złotych będzie próbował nasadzać tam drzewa. To kwintesencja pomyślunku o tym, jak mówić o oddychaniu we Wrocławiu – powiedziała Anna Zalewska w wywiadzie dla Radia Rodzina.

Sutryk pozywa i wnosi o wpłatę na PCK

Jacek Sutryk skomentował te słowa.

- Pani poseł Anna Zalewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, nie do końca zna Wrocław, co nawet trochę rozumiem. Stąd zapewne nie potrafi Pani precyzyjnie wytłumaczyć, o jaki konkretnie teren Pani chodziło. (…) Nie pamiętam betonowania żadnego parku w mijającej kadencji, dam zatem Pani szansę na wytłumaczenie się precyzyjniej ze swoich słów w trybie procesu wyborczego – pisze Jacek Sutryk.

Prezydent żąda przeprosin za, jak to określił: "kłamstwo" i publiczne sprostowanie.

- Wnoszę też w powództwie o wpłatę zadośćuczynienia na konto Polskiego Czerwonego Krzyża. Zapewne znanej Pani organizacji, dotkniętej kilka lat temu - tak finansowo jak wizerunkowo – na skutek zarządzania nią przez osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością - dodaje Jacek Sutryk.

Anna Zalewska tłumaczy i przeprasza. Sąd ma 24 godziny na wyrok

- Moja wypowiedź była nieprecyzyjna, przepraszam. Chodziło mi o plac Nowy Targ, który 11 lat temu, gdy budowano tam parking podziemny, został "zabetonowany". Spotkało się to z niezadowoleniem Wrocławian. Dziś za publiczne pieniądze naprawia Pan błędy, które popełnił poprzedni włodarz miasta. O ile się nie mylę, jest Pan kontynuatorem polityki Rafała Dutkiewicza – napisała w sprostowaniu Anna Zalewska.

Powództwo jest w trybie wyborczym, czyli sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie wniosku i wydanie orzeczenia.

***
Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska